W swojej karierze Gianluigi Buffon sięgnął po niemal wszystkie trofea. W bogatej liście sukcesów brakuje mu tylko triumfu w Lidze Mistrzów. Nie udało mu się tego dokonać z Juventusem Turyn. Teraz chce zdobyć najbardziej prestiżowy europejski puchar wraz z Paris Saint-Germain.
Buffon cieszy się z tego, że na koniec swojej kariery opuścił Włochy. - Tego mi brakowało w trakcie gry w piłkę nożnej. Dobrze, że dokonałem takiego wyboru. To dla mnie nowe doświadczenie - odpowiedział na jedno z pytań internautów. Włoch w tym sezonie zagrał w 6 meczach PSG, w których puścił trzy bramki.
40-letni bramkarz czeka jednak na debiut w nowym zespole w Lidze Mistrzów. PSG zagrało już dwa mecze, ale Włoch pauzował za czerwoną kartkę. Gdy został zapytany o swoje najlepsze spotkania w karierze, wskazał właśnie to, w którym arbiter wyrzucił go z boiska.
- Nie chciałem, by sędzia ukarał mnie czerwoną kartką. To był mecz moich marzeń. O takim spotkaniu marzy każdy piłkarz - powiedział Buffon. Juventus w rewanżowym ćwierćfinałowym meczu prowadził na wyjeździe z Realem Madryt 3:0, co oznaczało, że dojdzie do dogrywki. Jednak w doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny dla Królewskich. Wtedy nerwów na wodzy nie utrzymał Buffon.
Innym meczem, który wskazał za najważniejszy w karierze, był finał mistrzostw świata. - Każdy finał to czyste emocje - dodał Buffon. W 2006 roku Włosi po rzutach karnych pokonali Francję.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona znów bez zwycięstwa! Zła seria trwa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)