Maciej Stolarczyk enigmatycznie o powrocie Jakuba Błaszczykowskiego. "Wiem, ale nie powiem"

Getty Images / Alexander Scheuber / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
Getty Images / Alexander Scheuber / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski

- Chciałbym mieć takiego zawodnika w zespole. To osoba bardzo mocno związana z Wisłą Kraków, a poza tym świetny piłkarz - mówi o możliwym powrocie Jakuba Błaszczykowskiego do Białej Gwiazdy trener 13-krotnego mistrza Polski, Maciej Stolarczyk.

To, że Jakub Błaszczykowski chce zakończyć karierę w Wiśle, czyli w klubie, w którym zaistniał w poważnej piłce, nie jest żadną tajemnicą, ale w środę "Super Express" poinformował, że były kapitan reprezentacji Polski miałby wrócić do Białej Gwiazdy już w styczniu. Więcej o tym TUTAJ.

Jak ten przeciek przyjęto przy Reymonta 22? Zapytany o tę sprawę podczas konferencji prasowej przed piątkowym meczem z Piastem Gliwice trener Maciej Stolarczyk szeroko się uśmiechnął. - Już jest i zaraz wejdzie przez drzwi - odparł z opiekun Wisły, dodając: - Chciałbym mieć takiego zawodnika w zespole. To osoba bardzo mocno związana z Wisłą Kraków, a poza tym świetny piłkarz. Trudno mi się jednak do tego ustosunkować, To jest news z prasy, więc trudno mi coś więcej o tym mówić. Tak mogę to skomentować.

Dopytany o to, czy wie, by było coś na rzeczy w sprawie powrotu Błaszczykowskiego do Wisły, Stolarczyk zacytował Mieczysława Klonisza z filmu "Kiler": - Wiem, ale nie powiem!

Błaszczykowski był zawodnikiem Wisły od lutego 2005 do lipca 2007 roku. Na Reymonta 22 trafił z IV-ligowego KS Częstochowa za ok. 70 tys. zł, a w ramach rozliczenia Biała Gwiazda przekazała częstochowskiemu klubowi także sprzęt sportowy. Po sezonie 2006/2007 krakowianie sprzedali go Borussii Dortmund za ok. 3 mln euro, czyli z ponad 160-krotnym przebiciem.

"Kuba" miałby wrócić do Wisły już w styczniu, by zachować status reprezentanta Polski. Trener VfL Wolfsburg, Bruno Labbadia nie korzysta z usług 33-latka - w sezonie 2018/2019 Błaszczykowski wystąpił tylko w dwóch meczach Wilków, spędzając na boisku łącznie raptem 19 minut.

ZOBACZ WIDEO Lazio zdemolowane na własnym boisku. Fantastyczny Icardi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: