Upadek Wisły Kraków nie wywróci tabeli Lotto Ekstraklasy do góry nogami

Newspix / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków
Newspix / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków

Wszystko wskazuje na to, że po rundzie jesiennej Wisła Kraków wycofa się z gry w Lotto Ekstraklasie. Upadek Białej Gwiazdy zdezorganizuje rozgrywki, ale nie wywróci do góry nogami ligowej tabeli.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartek, po zapoznaniu się z wynikami audytu z chęci przejęcia Wisły wycofali się Wojciech Kwiecień, Wiesław Włodarski, Antrans i Dasta Invest. Kwartet inwestorów był ostatnią deską ratunku dla tonącego klubu. Koalicja przedsiębiorców była gotowa wejść w Biała Gwiazdę, ale gdy audyt wykazał, że dług jest wyższy niż podawane w mediach 30 mln zł, Kwiecień i jego partnerzy zrezygnowali z inwestycji w piłkarską spółkę.

"Przyczyną tej decyzji jest konieczność natychmiastowego przeznaczenia bardzo wysokich kwot, aby klub mógł pozytywnie przejść proces licencyjny, co w tak krótkim czasie jest dla współpracujących podmiotów wyzwaniem przekraczającym ich możliwości" - czytamy w oświadczeniu niedoszłych właścicieli 13-krotnego mistrza Polski. Więcej o tym TUTAJ.

To gwóźdź do trumny Białej Gwiazdy. Wszystko wskazuje na to, że po rundzie jesiennej Wisła SA, w ramach której działa piłkarska sekcja klubu, ogłosi upadłość i nie przystąpi do rundy wiosennej, a mecze z Wisłą Płock (14.12) i Lechem Poznań (21.12) będą ostatnimi Białej Gwiazdy w najwyższej lidze na długie lata.

Wycofanie się Wisły z rozgrywek zdezorganizuje nieco rozgrywki, bo w jednej kolejce dojdzie do siedmiu, a nie ośmiu meczów i co serię niedoszły rywal krakowian będzie pauzował, ale nie wywróci do góry nogami tabeli Lotto Ekstraklasy. Wieść o rezygnacji Kwietnia i spółki z przejęcia klubu dotarła do piłkarzy w drodze do Płocka, ale nic nie wskazuje na to, by zawodnicy, którzy od lipca nie otrzymują wynagrodzenia, zastrajkują akurat w tym momencie i nie wybiegną na boisko. A jeśli piątkowy mecz dwóch Wiseł dojdzie do skutku, Biała Gwiazda rozegra więcej niż połowę spotkań w sezonie, co oznacza, że po wycofaniu klubu z rozgrywek wyniki rozegranych już przez zespół Macieja Stolarczyka meczów nie zostaną anulowane.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Fatalny mecz na szczycie Lotto Ekstraklasy. "Kit zamiast hitu"

Mówi o tym par. 19 "Przepisów w sprawie organizacji rozgrywek" zawartych w "Podręczniku Ekstraklasy na sezon 2018/2019":

"Drużyna klubu, która przed rozpoczęciem lub w czasie trwania rozgrywek mistrzowskich danej klasy zrezygnuje z dalszego uczestnictwa, musi być przesunięta w następnym cyklu rozgrywek niżej o dwie klasy rozgrywkowe.

    (...)
    1. Weryfikacje spotkań tych drużyn przeprowadza się następująco:

1) w przypadku rozegrania mniej niż 50 proc. spotkań należy anulować wyniki dotychczasowych meczów,
2) w przypadku rozegrania 50 proc. lub więcej spotkań zalicza się do punktacji wyniki uzyskane na boisku, natomiast w pozostałych przyznaje się walkowery dla przeciwnika".

To oznacza, że jako walkowery zweryfikowane zostaną tylko wiosenne mecze Wisły, co sprawi, że każdy rywal Białej Gwiazdy otrzyma po trzy punkty. Gdyby natomiast anulowane zostały wyniki rozegranych już spotkań Wisły, w tabeli Lotto Ekstraklasy doszłoby do zmian. Pierwsze cztery drużyny zostałyby na swoich miejscach, ale zmieniłyby się różnice punktowe między nimi.

Przewaga Lechii Gdańsk nad Legią Warszawa wzrosłaby z pięciu do sześciu punktów: biało-zieloni ulegli Wiśle 2:5, podczas gdy mistrz Polski zremisował z nią 3:3. Z kolei przewaga Legii nad trzecią w tabeli Jagiellonią Białystok wzrosłaby z jednego do czterech "oczek". Białostoczanie w dwóch rozegranych już meczach z Wisłą zdobyli bowiem cztery punkty (1:0, 2:2).

Największym beneficjentem anulowania wyników Białej Gwiazdy byłby Lech Poznań, który wskoczyłby z 7. na 5. miejsce, mijając Koronę Kielce i Pogoń Szczecin. Kolejorz przegrał z Wisłą (2:5), podczas gdy Korona i Pogoń ją pokonały (odpowiednio 1:0 i 2:1). Ponadto Lech miałby wtedy tylko punkt straty do podium, podczas gdy teraz ma ich aż pięć.

Symulacja czołówki tabeli Lotto Ekstraklasy po anulowaniu wyników meczów Wisły:

MiejsceDrużynaPunktyMiejsce terazPunkty teraz
1. Lechia Gdańsk 38 1. 38
2. Legia Warszawa 32 2. 33
3. Jagiellonia Białystok 28 3. 32
4. Piast Gliwice 27 4. 30
5. Lech Poznań 27 7. 27
6. Korona Kielce 26 5. 29
7. Pogoń Szczecin 25 6. 28
8. Cracovia 21 9. 21
9. Zagłębie Lubin 21 10. 21
10. Arka Gdynia 19 8. 23
11. Wisła Płock 18 11. 19
12. Śląsk Wrocław 17 13. 17
13. Miedź Legnica 16 12. 19
14. Górnik Zabrze 16 14. 16
15. Zagłębie Sosnowiec 11 15. 12
16 Wisła Kraków 0 8. 26

Po 18 kolejkach krakowska Wisła ma na koncie 26 punktów i może się zdarzyć, że - mimo wycofania z rozgrywek - ukończy sezon na bezpiecznym miejscu. W takiej sytuacji z Lotto Ekstraklasą pożegna się i Biała Gwiazda, i drużyny z pozycji 15. i 16. Jeśli natomiast Wisła zsunie się do strefy spadkowej, do I ligi spadnie jeszcze tylko jeden zespół.

Komentarze (28)
avatar
Bartex
14.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli klub nie miał już na starcie sezony kasy, to jakim cudem dostał licencje ? na ładne oczy czy na zasadzie jakoś to będzie ??
2 ligi niżej ... tylko żeby - to jak grać jeśli długi i brak
Czytaj całość
avatar
Kazimierz Klimek
14.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
>Z kolei przewaga Legii nad trzecią w tabeli Jagiellonią Białystok wzrosłaby z jednego do czterech "oczek". Białostoczanie w dwóch rozegranych już meczach z Wisłą zdobyli bowiem cztery punkty ( Czytaj całość
Mateusz Nowak
14.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kogo ta śmieszna liga interesuje? W pucharach polskie klubiki nie istnieją mecze ligowe tragedia dziadostwa nieda się oglądać 
Jagafan...
14.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
1. Weryfikacje spotkań tych drużyn przeprowadza się następująco:
1) w przypadku rozegrania mniej niż 50 proc. spotkań należy anulować wyniki dotychczasowych meczów,
2) w przypadku rozegrania 50
Czytaj całość
avatar
Tony Adam
14.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie bardzo rozumiem te lamenty nad tym, że Wisła może zaczynać od zera, czyli od czwartej ligi. Ludzie, ktoś na taki stan rzeczy "zapracował", pozatrudniali nie wiadomo kogo i jeszcze płacili p Czytaj całość