Sobotnia wygrana 3:1 z Atalantą była pierwszą Genoa CFC od 30 września. Przełomowe zwycięstwo odniosła pod wodzą Cesare Prandelliego w trzecim występie od czasu zatrudnienia tego trenera. Wcześniej drużyna nie potrafiła wygrać w siedmiu spotkaniach, kiedy prowadził ją Ivan Jurić. W pojedynku z Cagliari Calcio przyjezdni marzyli o kontynuacji, jednak spisali się przeciętnie, zmarnowali swoje szanse i stracili koncentrację w obronie tuż przed zejściem do szatni.
Krzysztof Piątek jest autorem ponad 50 procent bramek zespołu Prandelliego w tym sezonie, dlatego nie mogło go zabraknąć w podstawowym składzie. Były zawodnik Cracovii był w nim jedynym napastnikiem. Na ławce rezerwowych zostali w pierwszej połowie Christian Kouame i Goran Pandev.
W 13. minucie Krzysztof Piątek oddał uderzenie z ostrego kąta, które zatrzymał nogami Alessio Cragno. Było to pierwsze ostrzeżenie dla piłkarzy Cagliari Calcio, z którego wyciągnęli wnioski. Po flegmatycznym i anemicznym kwadransie gospodarze zaczęli porządkować swoją grę, a Piątek zniknął z radarów. Nadal walczył, szukał wolnych przestrzeni, ale z Cragno w pierwszej połowie już się nie zmierzył. Po przeciwnej stronie boiska najgroźniejsze było uderzenie Nicolo Barelli. Odbita rykoszetem od Cristiana Gabriela Romero piłka poleciała nieznacznie obok bramki Genoa CFC.
W czasie doliczonym do pierwszej połowy Cagliari Calcio zdobyło prowadzenie 1:0. Diego Farias zamykał akcję po dośrodkowaniu Darijo Srny i pokonał Ionuta Andreia Radu sprytnym uderzeniem. To była najważniejsza sytuacja meczu.
Genoa CFC próbowała odrobić stratę do gospodarzy. W drugiej połowie do Krzysztofa Piątka dołączył w ataku Christian Kouame. W 50. minucie akcję Polaka oraz Iworyjczyka zakończył strzałem tuż obok bramki Daniel Bessa. Przyjezdni byli w tej sytuacji centymetry od wyrównania. Po zmianie ustawienia drużyna Prandelliego była niebezpieczna, jednak czas uciekał i nie potrafiła zmienić wyniku 0:1.
Piątek na Sardynii zaprezentował się tylko solidnie. Pozostaje on liderem rankingu strzelców, ale jego przewaga nad wiceliderem Cristiano Ronaldo zmniejszyła się o jednego gola. Gwiazdor Juventusu w środę trafił do bramki po raz 12. w sezonie i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji kanadyjskiej.
Dwaj reprezentanci Polski bronili w 18. kolejce. Wojciech Szczęsny stanął między słupkami Juventusu w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Atalantą BC, a Łukasz Skorupski nie zachował czystego konta w przegranym 0:2 meczu Bologna FC z Lazio. Spośród bramkarzy tylko Bartłomiej Drągowski nie znalazł się w podstawowym składzie ACF Fiorentina, która została pokonana 0:1 przez Parma Calcio 1913. Nie wystąpił również Arkadiusz Reca.
18. kolejka Serie A:
Cagliari Calcio - Genoa CFC 1:0 (1:0)
1:0 - Diego Farias 45'
Składy:
Cagliari: Alessio Cragno - Darijo Srna, Luca Ceppitelli, Fabio Pisacane, Simone Padoin - Paolo Farago, Luca Cigarini (87' Filip Bradarić), Joao Pedro (15' Artur Ionita) - Nicolo Barella - Diego Farias (74' Marco Sau), Leonardo Pavoletti
Genoa: Ionut Andrei Radu - Davide Biraschi, Cristian Gabriel Romero (66' Andrea Favilli), Domenico Criscito - Sandro (46' Christian Kouame), Esteban Rolon - Pedro Pereira, Oscar Hiljemark (77' Miguel Veloso), Daniel Bessa, Darko Lazović - Krzysztof Piątek
Żółte kartki: Farias, Farago, Cigarini (Cagliari) oraz Romero, Rolon, Piątek (Genoa)
Sędzia: Daniele Orsato
Atalanta BC - Juventus 2:2 (1:1)
0:1 - Berat Djimsiti (sam.) 2'
1:1 - Duvan Zapata 24'
2:1 - Duvan Zapata 57'
2:2 - Cristiano Ronaldo 78'
Bologna FC - Lazio 0:2 (0:1)
0:1 - Luiz Felipe 30'
0:2 - Senad Lulić 90'
ACF Fiorentina - Parma Calcio 1913 0:1 (0:1)
0:1 - Roberto Inglese 45'
[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Wilkowicz o Mourinho: Bezdyskusyjnie jest to wielki trener