Adam Pietrowski o unieważnieniu umowy sprzedaży Wisły Kraków: To jest fejk, pan Hartling się z tego śmieje

Newspix / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Vanna Ly (z lewej) i Mats Hartling (z prawej)
Newspix / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Vanna Ly (z lewej) i Mats Hartling (z prawej)

Mats Hartling i Adam Pietrowski nie oddadzą Wisły SA bez walki. - To jest nielegalne. Pan Hartling się z tego śmieje i powiedział, że wszystkie klauzule są złamane - mówi Pietrowski o unieważnieniu przez TS "Wisła" umowy sprzedaży piłkarskiej spółki.

W środę wieczorem Towarzystwo Sportowe "Wisła" poinformowało, że transakcja sprzedaży Wisły SA angielsko-luksemburskiemu konsorcjum funduszy inwestycyjnych, za którymi stoją Vanna Ly i Mats Hartling, została unieważniona. Stowarzyszenie zyskało prawo do anulowania umowy, kiedy druga strona nie spełniła określonego w porozumieniu warunku przelania na konto spółki 12,2 mln zł na poczet uregulowania najpilniejszych zobowiązań. Termin minął w piątek o północy, a pieniądze nie pojawiły się na koncie Wisły SA nawet do środy. Więcej o tym TUTAJ.

Wobec tego, przynajmniej według TS "Wisła", wrócił stan sprzed 22 grudnia i to stowarzyszenie jest jedynym właścicielem piłkarskiej spółki. Z decyzją TS "Wisła" nie zgadza się jednak Adam Pietrowski - wspólnik Ly i Hartlinga, którzy po przejęciu mianowali go tymczasowym prezesem 13-krotnego mistrza Polski.

- Na jakiej podstawie puszcza się taki komunikat? Przecież prima aprilis mamy w kwietniu - stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem Polskim", dodając: - To jest w pełni nielegalne. Są stosowne klauzule w umowie. Przecież w środę działacze TS "Wisła" wysłali do pana Hartlinga e-maila, że chcą jak najszybciej podpisać nową umowę z nami, tylko już bez pana Vanna Ly. Dlatego jestem zdziwiony, gdy kilka godzin później czytam komunikat, że jest nowy prezes i TS ma udziały. To nieprawda, to jest fejk, to jest nielegalne. Nie wiem, jakich oni mają prawników. Pan Hartling się z tego śmieje i powiedział, że wszystkie klauzule w umowie są złamane.

Pietrowski zapewnił jednakowoż, że na razie jego wspólnik nie zamierza wkraczać na drogę sądową: - Na razie nie. Nie chcemy wchodzić w spór. Bo przecież dziś (w środę - przyp. red.) e-mailowo i telefonicznie rozmawiał on z działaczami TS, dlatego nie rozumiem tego komunikatu. I przekazałem mu to, a jutro (w czwartek - przyp. red.) będziemy więcej rozmawiać na ten temat.

Przelew miał wykonać Ly, ale w piątek Hartling i Pietrowski stracili z nim kontakt. Według informacji przekazanych im przez jego żonę, Ly miał doznać ataku serca w trakcie podróży samolotem do Nowego Jorku. - [Żona Ly] Twierdzi, że jest obecnie w szpitalu, bo miał zawał serca. Ale nie mam na to dowodu. Podobno w Waszyngtonie, ale nie jestem pewny - stwierdził Pietrowski.

Pietrowski zapewnił też, że Hartling "prowadził już w Londynie rozmowy z kim, kto mógłby zastąpić Ly". Na pytanie o to, czy to poważny partner, odparł: - Nie wiem. Nie miałem czasu, by z nim o tym porozmawiać.

W czwartek Hartling ma wydać oświadczenie w sprawie. Z kolei na piątek swoją konferencję prasową zaplanowało TS "Wisła".

ZOBACZ WIDEO Przełamanie Milanu. Thiago Cionek z asystą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (36)
Michał Kuty
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciężko znaleźć racjonalne rozwiązanie nie ma co też całej winny na Vanna i Hertlinga składać bo winni są ludzie którzy prowadzili ten klub i doprowadzili to takiego stanu . Może im też różnych Czytaj całość
Michał Kuty
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest po prostu cyrk co się wyprawia A całej prawdy i tak się nie dowiemy bo dziennikarze też swoje dodają i często mijają się z prawdą albo mają wiadomości wyssane z palca . Z jednej strony Czytaj całość
Olo77
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo TS Wisła!!! Kasa była warunkiem, warunek nie zrealizowany (a można było już wczoraj puścić późny przelew). Teraz Pietrowski mówi że będą rozmawiać? Ale o czym skoro ustalenia były konkret Czytaj całość
avatar
prym
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Przecież to czysty kabaret ...przychodzi kupiec po klub,spisuja umowę kupna - sprzedaży , określają dzień zapłaty i oznaczają wpłatę jako warunek ważności umowy!!!Jeśli strona kupująca nie speł Czytaj całość
avatar
14MP 19PP
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jednostronne unieważnienie umowy to nie jest takie hop siup, nawet przy niespełnionym warunku wpłaty tych 12 baniek. TS Wisła nadal nie jest prawnym właścicielem klubu, choćby wydała 50 oświadc Czytaj całość