Jagiellonia Białystok walczy o Martina Kostala. Wisła Kraków może liczyć na duże pieniądze i obrońcę

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Martin Kostal
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Martin Kostal

350 tysięcy euro, Lukas Klemenz i bonusy. Taką ofertę złożyła Jagiellonia Białystok dla Wisły Kraków za Martina Kostala. - Mamy też inne możliwości - zaznacza agent Słowaka. Nie wyklucza również pozostania swojego klienta w obecnym klubie.

Jagiellonia Białystok stara się o pozyskanie Zorana Arsenicia (więcej TUTAJ). Ale to nie jedyny piłkarz, który jesienią występował w Wiśle Kraków, a teraz może trafić na Podlasie. Aktualni wicemistrzowie Polski mocno zabiegają bowiem też o Martina Kostala.

Trzeci z listy 

Znalezienie nowego skrzydłowego to jeden z głównych celów Jagi w zimowym oknie transferowym. Ta pozycja nie była najmocniej obsadzona już jesienią, a teraz sytuacja będzie jeszcze gorsza w związku ze sprzedażą Przemysława Frankowskiego (więcej TUTAJ). W Białymstoku więc nie czekają i szukają zastępcy dla reprezentanta Polski.

Numerem 1 na liście był Francesco Tahiraj. Albańczyk ze słoweńskiego NK Aluminij prowadził rozmowy z działaczami żółto-czerwonych, ale ostatecznie postawił na ofertę Hajduka Split i przeniósł się tam za 100 tysięcy euro. Nic nie wyszło również z negocjacji z Czechem Erikiem Danielem ze słowackiego MFK Rużomberok. Dlatego też Jagiellonia próbuje teraz za wszelką cenę pozyskać Kostala.

Blisko rekordu 

22-latek z Wisły znajduje się na celowniku białostoczan od kilku tygodni. Początkowo mieli oni nadzieję, że zawodnik rozwiąże kontrakt z powodu zaległości płacowych i będzie dostępny z wolnego transferu (jak Arsenić - przyp. red.). Ale pensje Kostala zostały uregulowane. Kilka dni temu Jaga złożyła więc pierwszą ofertę, wartą około milion złotych. Ta jednak spotkała się z odmową.

Nowa propozycja zakłada kwotę 350 tysięcy euro i bonusy, a ponadto obejmuje bezgotówkowe przejście do Wisły wystawionego na listę transferową Lukasa Klemenza. To byłby jeden z największych transferów w historii Jagiellonii. Podobne pieniądze Duma Podlasia płaciła bowiem jedynie za Marcina Burkhardta, Martina Pospisila i Nemanję Mitrovicia.

ZOBACZ WIDEO Leeds United pokonało Derby County 2:0! Kontrowersje już w pierwszej minucie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Mogę potwierdzić zainteresowanie z ich strony, ale nie osiągnęliśmy ostatecznego porozumienia. Mamy też inne możliwości - mówi WP SportoweFakty agent piłkarza, Pavol Juhas.

I tu właśnie pojawia się problem...

Chce zagranicę, może też zostać 

Działacze Białej Gwiazdy są w stanie zaakceptować warunki proponowane przez Jagę. Ale Kostal wolałby odejść za granicę. Słowak ma ofertę z węgierskiego Ferencvarosi TC, ponadto interesują się nim kluby z Rosji oraz Rumunii.

Nie można również wykluczyć, że Słowak wiosną będzie nadal grać przy Reymonta 22. - Naszym głównym celem jest pomaganie w rozwoju zawodników, stąd nie możemy wykluczyć, że Kostal zostanie w Wiśle. Oczywiście biorąc pod uwagę obecną sytuację, wiemy iż możemy znacząco pomóc klubowi w przetrwaniu. Ale zgodzimy się na transfer tylko wtedy, gdy zostaną spełnione pewne warunki. I nie chodzi o finanse. Zależy nam bowiem na progresie umiejętności gracza - dodaje Juhas.

Kostal to wychowanek FKM Nove Zamky. Do Wisły trafił przed sezonem 2017/18 na zasadzie wolnego transferu ze Spartaka Trnava. Od tamtej pory zagrał dla niej 25 spotkań i strzelił 2 gole. Jego umowa wygasa 30 czerwca, ale klub ma opcję jej przedłużenia.

Warto również zauważyć, że Jagiellonię wzmocnili na razie tylko Andrej Kadlec (na zasadzie transferu definitywnego ze Spartaka Trnava) oraz Martin Adamec (odwołany z wypożyczenia do Wigier Suwałki). Z kolei Wisłę opuściło już aż 7 graczy. Wciąż możliwy jest jednak powrót Tibora Halilovicia i Marko Kolara.

Komentarze (0)