We wtorek rozpoczęły się negocjacje między Genoą i Milanem ws. transferu Krzysztofa Piątka. Według doniesień włoskich mediów, napastnik reprezentacji Polski ma trafić do Mediolanu jeszcze tej zimy, a Rossoneri zapłacą za niego 45 mln euro. Po tej transakcji Piątek stanie się najdroższym polskim piłkarzem w historii.
W Milanie wicelider klasyfikacji strzelców Serie A ma dostać dużą podwyżkę. Mówimy tu o czterokrotnej przebitce pensji - zamiast 500 tys. euro (tyle zarabia w Genoi), na jego bankowe konto ma wpływać 2 mln euro za sezon. Do tego dojdą jeszcze premie.
Teraz dowiadujemy się, że w najbliższy piątek dojdzie do spotkania na szczycie z udziałem Genoi i Milanu. Strony będą dyskutowały na temat długości kontraktu Piątka. Z informacji tuttomercatoweb.com wynika, że mediolańczycy zaproponowali Polakowi umowę na cztery i pół roku. Jeśli do transferu doszłoby tej zimy, porozumienie byłoby zatem ważne do czerwca 2023 roku.
Okazuje się ponadto, że Piątek w najbliższym czasie może przenieść się nie tylko do nowego klubu, ale też trafić pod skrzydła nowego agenta. Genueńska gazeta "Il Secolo XIX" dowiedziała się, że napastnikiem reprezentowanym obecnie przez Szymona Pacanowskiego w przyszłości może zająć się Mino Raiola.
Włoch to bardzo znana postać w środowisku piłkarskim. Opiekuje się interesami m.in. takich gwiazd jak Romelu Lukaku, Gianluigi Donnarumma, Paul Pogba, Marco Verratti, Mario Balotelli czy Zlatan Ibrahimović.
W rundzie jesiennej Serie A Piątek strzelił aż 13 goli i jest w tej chwili wiceliderem klasyfikacji strzelców. O jedną bramkę więcej ma w dorobku Cristiano Ronaldo.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Przygoński podniósł się po katastrofie. "Nie przekreślałbym jego szans"