Angielski klub podaje też liczbę 6 milionów Żydów zabitych przez Nazistów. To tak, jakby nagle zniknęła populacja Londynu. To tylu fanów Chelsea FC, którzy zapełniliby stadion Stamford Bridge setki razy. To pokolenia całych rodzin. To zabici niewinni mężczyźni, kobiety i dzieci. O tym wszystkim Chelsea mówi nam w filmie, abyśmy uzmysłowili sobie skalę tragedii. I w tym samym wideo Anglicy po raz kolejny mówią wszelkim przejawom antysemityzmu i dyskryminacji, głośne NIE.
Please take a moment to watch this. #WeRemember pic.twitter.com/9caXmbpRRH
— Chelsea FC (@ChelseaFC) 27 stycznia 2019
Właściciel Chelsea Roman Abramowicz jest Rosjaninem i Żydem. Czekał długo, ale w końcu nie wytrzymał. Sam przecież słyszał, jak były piłkarz jego klubu Izraelczyk Yossi Benayoun, na własnym stadionie godnie znosił obelgi rzucane mu z trybun. Zawodnik dowiadywał się, że jest "małym Żydkiem". Abramowicz był świadkiem, gdy fani Chelsea obrażali piłkarzy Tottenhamu, nawet w tym sezonie. Magnat w końcu zdecydował, że jego klub musi zdecydowanie sprzeciwić się antysemitom, albo po prostu głupkom, którzy - być może sami nie wiedzą, co dokładnie krzyczą. Bo takich też nie brakuje.
W styczniu ubiegłego roku Abramowicz zaprosił do klubu Harry'ego Spiro, urodzonego w Piotrkowie Trybunalskim mężczyznę, który przeżył Holokaust. To był mocny początek całej akcji "Powiedz NIE Antysemityzmowi". Spiro opowiadał, jak matka wyrzuciła go z domu, bo miała nadzieję, że tylko w taki sposób uratuje 10-letniego chłopca. Opowiadał, że wtedy po raz ostatni widział całą rodzinę, która później została zagazowana o obozie w Treblince. Spiro mówił, a piłkarze Chelsea ani drgnęli. =>>Niech jedno z nas przeżyje. Harry Spiro i jego historia przetrwania. CZYTAJ TUTAJ.
Dyrektor klubu Bruce Buck opowiadał nam niedawno: - Naprawdę bałem się tej wizyty. Przed rozpoczęciem nie byłem pewien czy to najlepszy pomysł. Teraz szatnią rządzi nie trener, ale iPhone. Wielu zawodników jest wpatrzonych w ekran jak w obrazek.
Podczas przemowy Spiro, żaden piłkarz nie śmiał jednak nawet pisnąć słowem. Po samym spotkaniu skrzydłowy Eden Hazard opowiadał, iż nie miał równie trudnego treningu w życiu. Reszta pytała natomiast po prostu w jaki sposób można mu pomóc.
.@garyjcahill: ‘I have never heard a testimony from a survivor before, and it was an incredible story. I am grateful Harry was able to share it with us.'
— Chelsea FC (@ChelseaFC) 18 stycznia 2018
More: https://t.co/Jv5MLEWoeJ pic.twitter.com/Cylevsawnl
Klub nie poprzestał na jednym spotkaniu. Delegacja Chelsea wizytowała obóz Auschwitz - Birkenau, Anglicy zapraszali kolejne osoby, które opowiadały o tragizmie wojny i Holokaustu. Twarzą projektu uczyniły Avrama Granta, swojego byłego trenera, również żydowskiego pochodzenia. Grant ma również polskie obywatelstwo. =>>Mój ojciec przeżył Holokaust. Czytaj naszą rozmowę z Avramem Grantem.
Chelsea zapowiedziała również walkę z antysemityzmem. I kibiców obrażających albo zawiesza, albo uczy. Buck mówił nam: - Są dwie drogi. Pierwsza z nich to standardowe zawieszenie na parę miesięcy, lat albo nawet dożywotnie. Badamy jednak każdy przypadek. Patrzymy, jaka jest odpowiedź kibica na zarzuty, czy poczuwa się do winy oraz wie, że popełnił przestępstwo. Jeśli tak, to od paru miesięcy pozwalamy mu przejść proces edukacyjny. Bo wtedy zdajemy sobie sprawę, iż może on zmienić swoje podejście w przyszłości. I być stawiany jako przykład. Nikogo nie ciągniemy tam na siłę. =>>Jak Chelsea idzie na wojnę. TUTAJ nasz reportaż z klubu.
Sam Harry Spiro w konsekwentnej nauce widzi jedyną możliwość próby zmiany myślenia u kibiców. - Antysemityzm to kwestia nienawiści i zawsze znajdziesz gdzieś ludzi, którzy nienawidzą innych. Oni potrzebują pomocy. A jak możemy im pomóc? Po prostu ich uczyć - powiedział WP SportoweFakty. I dodał: - Ten, kto nienawidzi ludzi, zawsze przegrywa.
27 stycznia 1945 roku armia radziecka wyzwoliła obóz Auschwitz-Birkenau.