[tag=4644]
[/tag]Janowi Bednarkowi dobrze zrobiła zmiana na stanowisku trenera Southampton. Za kadencji Ralpha Hasenhuettla reprezentant Polski stał się podstawowym obrońcą drużny, w każdym meczu grając od pierwszej do ostatniej minuty. Bednarek zyskał wielkie zaufanie ze strony trenera, odpłacając się skuteczną postawą na boisku.
- Bednarek był jednym z piłkarzy, który walczył o przebicie się do wyjściowego składu. Od pierwszego dnia mojej pracy pokazał, że może być wartościowym obrońcą, który uwielbia mieć czyste konto i robić absolutnie wszystko, by powstrzymać przeciwnika - chwali Bednarka Hasenhuettl w rozmowie z oficjalną stroną Świętych.
Austriacki trener bardzo ceni umiejętności polskiego obrońcy. - Jest bardzo agresywny w pojedynkach jeden na jednego, gdy jest zaś przy piłce zachowuje spokój i ma dobry przegląd pola. Ponadto jest bardzo głośny, gdy udziela wskazówek innym zawodnikom. Mieszanka tych wszystkich cech jest bardzo ważna dla środkowego obrońcy - podkreśla menedżer Southampton.
ZOBACZ WIDEO Fenomenalna forma Klicha w klubie. "Chciałbym, żeby przełożył to na reprezentację"
Zobacz także: Jan Bednarek daje przykład. Czy Anglicy ruszą po Polaków?
- Myślę, że Jan Bednarek zrobił bardzo duży krok do przodu w swoim rozwoju. Dzięki temu wpływa też na postęp całego zespołu - zaznacza Hasenhuettl, który nie może żałować postawienia na Bednarka. Polak świetnie wywiązuje się ze swojej roli na placu gry.
Sam Bednarek jest wdzięczny Austriakowi za jego podejście i zaufanie. - Pewnego dnia pojawił się nowy menedżer i postanowił dać mi szansę. Potrzebowałem trochę szczęścia. Wierzył we mnie i to był dla mnie zaskakujący moment, gdyż nie spodziewałem się, że zacznę grać. Musiałem być gotowy i pokazać swoją jakość - mówił kilka dni temu reprezentant Polski w rozmowie z dziennikarzem oficjalnej strony klubu.
Przed zmianą na stanowisku trenera Southampton Bednarek nie mógł liczyć na regularną grę. Mark Hughes praktycznie w ogóle na niego nie stawiał. Jedynym meczem, którym Polak rozpoczął w wyjściowej jedenastce, był ten z Chelsea, jednak po jego pierwszej połowie Bednarek został ściągnięty na ławkę rezerwowych.