Krzysztof Piątek zagra w tym sezonie cztery, a w razie awansu Milanu do finału Pucharu Włoch, nawet pięć meczów w Rzymie. Na Stadio Olimpico strzelił już gola zarówno Lazio, jak i Romie w barwach Genoa CFC. Wcześniej to był jedyny powód do satysfakcji, ponieważ jego poprzednia drużyna przegrywała w stolicy Włoch. W niedzielę radość była większa, ale też niepełna. Trafił Polak, Milan zdobył punkt.
Po wielkim występie Piątka w Pucharze Włoch trener Gennaro Gattuso musiał wystawić swojego snajpera od pierwszego gwizdka w lidze. Początkowo nowa gwiazda Milanu była niewidoczna na boisku, ale kiedy tylko pojawiła się w centrum wydarzeń, piłka wylądowała w bramce Romy. Były zawodnik Cracovii ma swój gwiezdny czas i czego się nie dotknie, zamienia w gola.
Krzysztofowi Piątkowi nie można zostawić ani centymetra w polu karnym. W 26. minucie wygrał pojedynek fizyczny blisko bramki Robina Olsena i strzelił na 1:0 po płaskim dośrodkowaniu Lucasa Paquety. Po raz drugi po transferze do Milanu napastnik dostał decydujące podanie od Brazylijczyka, który zanim zauważył Piątka, zabrał piłkę rzymianom w bocznym sektorze boiska. Obu kupionym przez Milan w zimowym okienku transferowym zawodnikom należały się brawa.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Strejlau zachwycony Piątkiem. "Pokazuje jak powinien grać środkowy napastnik!"
Reprezentant Polski nie strzelił gola w Serie A od 22 grudnia do niedzieli. 43 dni - dużo to i mało. Trzeba wziąć pod uwagę, że w tym okresie była przerwa noworoczna, pauza spowodowana nadmiarem kartek oraz małe zamieszanie związane z transferem do Milanu. Na Stadio Olimpico "bomber" dał do zrozumienia, że nie wywiesił białej flagi w wojnie o koronę króla strzelców. Zdobył 14. gola w lidze, 22. w sezonie klubowym. Najlepszy na tym pierwszym froncie Cristiano Ronaldo ma na koncie 17 trafień.
AS Roma próbowała zrehabilitować się za kompromitujący występ we Florencji, gdzie przegrała 1:7. Był to policzek dla piłkarzy i kibiców z Rzymu. To gospodarze ruszyli do ataku w pierwszych minutach, a najgroźniejszy spośród nich był Lorenzo Pellegrini. Dwoił się i troił Nicolo Zaniolo, a pracę na całej długości boiska wykonywał Edin Dzeko. Bośniak oddał w 16. minucie pierwsze celne uderzenie i Rossonerich ratował Gianluigi Donnarumma. Gdyby nie Piątek i Paqueta, to o popisach reprezentanta Włoch w ostatnich tygodniach mówiłoby się najwięcej w czerwono-czarnej części Mediolanu. Przez 45 minut Donnarumma odbił w sumie pięć strzałów i dzięki temu mediolańczycy prowadzili 1:0.
Nie strzelili gola gospodarze w pierwszej połowie, ale zrobili to krótko po przerwie. W 46. minucie Nicolo Zaniolo trafił na 1:1 z bliska po tym jak defensywa Milanu zwariowała po dośrodkowaniu Ricka Karsdorpa. Źle zachował się Mateo Musacchio, skończyło się na moment szczęście Gianluigiego Donnarummmy i Milan stracił prowadzenie.
Po golu młodziana rozpoczął się najdłuższy okres wyczekiwania w hicie kolejki. Milan chciał ponownie zorganizować się do ataku, kompani próbowali uruchomić Krzysztofa Piątka, jednak ten nie miał więcej stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Wreszcie ruszyła Roma, ale nie potrafiła drugi raz pokonać Donnarummy. Najbliżej był Lorenzo Pellegrini, który w 81. minucie strzelił w słupek. Po przeciwnej stronie boiska Robin Olsen interweniował po uderzeniu Diego Laxalta, gdy w akcji nie było już zmienionego Piątka.
Dzięki remisowi 1:1 na Stadio Olimpico czwarty Milan zachował punkt przewagi w tabeli nad Romą. Czeka jeszcze na odpowiedź będących w grupie pościgowej Atalanty oraz Lazio.
Czytaj także: Zemsta SSC Napoli. Arkadiusz Milik trafił do bramki
AS Roma - AC Milan 1:1 (0:1)
0:1 - Krzysztof Piątek 26'
1:1 - Nicolo Zaniolo 46'
Składy:
Roma: Robin Olsen - Rick Karsdorp (86' Davide Santon), Kostas Manolas, Federico Fazio, Aleksandar Kolarov - Daniele De Rossi, Lorenzo Pellegrini - Alessandro Florenzi (65' Stephan El Shaarawy), Nicolo Zaniolo, Patrik Schick (81' Justin Kluivert) - Edin Dzeko.
Milan: Gianluigi Donnarumma - Davide Calabria, Mateo Musacchio, Alessio Romagnoli, Ricardo Rodriguez - Franck Kessie, Tiemoue Bakayoko, Lucas Paqueta (77' Samuel Castillejo) - Suso (87' Diego Laxalt), Krzysztof Piątek (87' Patrick Cutrone), Hakan Calhanoglu.
Żółte kartki: Manolas, Zaniolo, Pellegrini, Kolarov (Roma) oraz Suso, Paqueta, Kessie (Milan).
Sędzia: Fabio Maresca.
[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
Brawo tak trzymać