Po transferze do AC Milan skuteczności nie zatracił Krzysztof Piątek, który we Włoszech zdobył już 25 goli w 26 meczach. Postawa polskiego napastnika, ale również innych naszych reprezentantów, przekonuje kluby Serie A do poszukiwania zawodników w Ekstraklasie.
- To znakomita popularyzacja Polski. W blokach już czekają kolejni do wyjazdu - Szymon Żurkowski (Fiorentina), Sebastian Walukiewicz (Cagliari) i Filip Jagiełło (Genoa). Świadczy to o ogromnym zainteresowaniu Polakami - przekonuje Zbigniew Boniek w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z "Przeglądu Sportowego".
W tym sezonie na boiskach Serie A szansę dostało aż 14 Polaków. Największy rozgłos panuje jednak wokół Piątka, który regularnie pojawia się na okładkach największych dzienników. Prezes PZPN nie ukrywa, że ma telefony z pytaniami o nowego Piątka. - Oczywiście. Szukają okazji. Interesuje ich, żeby trafić kolejny taki diament w polskiej kopalni (...) Piątek był świetnym interesem więc nie tylko Genoa, ale i inni szukają piłkarzy nad Wisłą - dodał Boniek.
ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Kapitalne gole Polaka i zwycięstwo Milanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
W niedawnym wywiadzie z "Rzeczpospolitą" prezes PZPN wyznał, że w lecie dzwonił do niego prezes Genoa CFC, Enrico Preziosi, z pytaniem o ewentualny transfer Piątka. Boniek przyznał, aby brać Polaka "w ciemno", a w rewanżu dostał zaproszenie na urodziny prezesa. - Niestety nie mogłem przyjechać. Po sprzedaniu Piątka do Mediolanu mógł wyprawić duże przyjęcie - zapewnił 62-latek.
We Włoszech panuje prawdziwa "Piątkomania". Komentatorzy i legendy piłkarskie zachwycają się postawą Polaka. Ostatnio w samych superlatywach wypowiadał się o nim były selekcjoner reprezentacji Włoch, Marcello Lippi, a na Instagramie napastnik AC Milan przekroczył magiczną barierę miliona obserwujących - dopiero jako trzeci polski piłkarz (WIĘCEJ).