Serie A: przełamanie Sampdorii Genua. Bartosz Bereszyński tylko zmiennikiem

PAP/EPA / SIMONE ARVEDA / Na zdjęciu: Fabio Quagliarella (z lewej) oraz Alessandro Deiola
PAP/EPA / SIMONE ARVEDA / Na zdjęciu: Fabio Quagliarella (z lewej) oraz Alessandro Deiola

Sampdoria Genua z trudem, ale przerwała pasmo porażek. Dzięki bramce Fabio Quagliarelli z rzutu karnego pokonała 1:0 Cagliari Calcio. Bartosz Bereszyński zagrał 10 minut.

Tylko w pierwszej połowie poprzedniego, przegranego 1:2 meczu z Interem Mediolan dobrze prezentował się Bartosz Bereszyński. Po przerwie Polaka zabrał "na karuzelę" Ivan Perisić i trener Marco Giampaolo ściągnął z niej Bereszyńskiego przed końcem meczu i wstawił w jego miejsce Jacopo Salę. Przeciwko Cagliari Calcio zagrał od początku już Włoch, a nie reprezentant Polski. Bereszyński był tylko zmiennikiem.

Czytaj także: AS Roma bliżej awansu. Mecz życia Nicolo Zaniolo

Karol Linetty już po raz drugi w sezonie pauzował z powodu kartek, więc drugą linię Sampdorii Genua stworzyli Dennis Praet, Albin Ekdal oraz Jakub Jankto. W kolejnym spotkaniu będzie dla odmiany odpoczywać Ekdal, więc do jedenastki wskoczy Linetty.

Sampdoria grała o przełamanie po trzech porażkach z rzędu. W nieudanym okresie została mocno zredukowana jej szansa na awans do europejskich pucharów. Początek niedzielnego spotkania pokazywał raczej, że drużyna pozostaje w dołku niż że wzięła głęboki oddech po złapaniu zadyszki.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Zabójczy cios AS Roma dał wygraną nad Frosinone

Gospodarze stworzyli największe zagrożenie na początku meczu po stałym fragmencie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego trafiło do Jakuba Jankto, którego strzał zatrzymał metr przed linią bramkową Luca Ceppitelli. Przyjezdni dla odmiany strzelali częściej, ale niecelnie i Emil Audero był równie bezrobotny jak Alessio Cragno. Bramkarze wysilili się dopiero w kwadransie poprzedzającym przerwę, kiedy musieli zatrzymać uderzenia Jacopo Sali oraz Leonardo Pavolettiego. Dobrą szansę zmarnował również Fabio Quagliarella, którego obecna forma pozostawia dużo do życzenia.

Czytaj także: Ogromne zamieszanie w meczu Thiago Cionka. SPAL przegrał z Fiorentiną

Quagliarella częściowo przełamał niemoc po przerwie. Swojego 17. gola w kampanii ligowej zdobył z rzutu karnego w 66. minucie. Najlepszy napastnik Sampdorii wykonał perfekcyjnie jedenastkę po faulu Luci Pellegriniego na Manolo Gabbiadinim. Alessio Cragno wyczuł intencję weterana, ale nie był w stanie zatrzymać jego strzału. Macierzysty klub Sebastiana Walukiewicza prosił się po przerwie o stratę gola i gospodarze, choć z trudem, rozstrzygnęli mecz. Zwycięstwo było zasłużone, choć wymęczone. W drugiej połowie Sampdoria zaprezentowała się nieco lepiej od przeciwnika, czego najlepszym odzwierciedleniem jest wynik 1:0.

Autor najważniejszego uderzenia meczu - Quagliarella jest trzeci w klasyfikacji strzelców Serie A. Do Cristiano Ronaldo traci dwa gole, a do Krzysztofa Piątka jednego.

Cagliari Calcio ma coraz gorszy bilans w meczach na wyjeździe. Podopieczni Rolando Marana wygrali poza Sardynią jeden mecz, trzy zremisowali i ponieśli dziewięć porażek.

Sampdoria Genua - Cagliari Calcio 1:0 (0:0)
1:0 - Fabio Quagliarella (k.) 66'

Składy:

Sampdoria: Emil Audero - Jacopo Sala, Joachim Andersen, Omar Colley, Nicola Murru (80' Bartosz Bereszyński) - Dennis Praet, Albin Ekdal, Jakub Jankto - Riccardo Saponara (52' Manolo Gabbiadini) - Gregoire Defrel (88' Ronaldo Vieira), Fabio Quagliarella

Cagliari: Alessio Cragno - Simone Padoin (73' Paolo Farago), Luca Ceppitelli, Fabio Pisacane, Luca Pellegrini - Alessandro Deiola (73' Darijo Srna), Luca Cigarini, Nicolo Barella - Artur Ionita - Leonardo Pavoletti, Riccardo Doratiotto (79' Francesco Verde)

Żółte kartki: Ekdal (Sampdoria) oraz Deiola, Pellegrini (Cagliari)

Sędzia: Luca Massimi

[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)