Kepa Arrizabalaga wydał oświadczenie po kuriozalnej sytuacji w finale PLA. "Wszystko zostało źle zrozumiane"

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: David Luiz (z lewej) i Kepa Arrizabalaga (z prawej)
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: David Luiz (z lewej) i Kepa Arrizabalaga (z prawej)

W finale Pucharu Ligi Angielskiej doszło do kuriozalnej sytuacji, gdyż Kepa Arrizabalaga nie chciał zejść za boiska na zmianę. - Nigdy nie chciałem być nieposłusznym wobec trenera. Wszystko zostało źle zrozumiane - obwieścił Hiszpan.

Była końcówka dogrywki w meczu finałowym PLA Chelsea FC - Manchester City (trofeum po rzutach karnych zdobyli The Citizens). Wówczas trener Maurizio Sarri chciał przeprowadzić zmianę i za Arrizabalagę wprowadzić Wilfredo Caballero.

Jednakże hiszpański bramkarz - ku zaskoczeniu trenera i obserwujących spotkanie - odmówił zejścia z boiska. To rozwścieczyło włoskiego szkoleniowca, ale były zawodnik Athleticu Bilbao pozostał na murawie i wziął udział w serii "jedenastek".

- Jestem zdenerwowany i smutny, że nie udało się wywalczyć tytułu. Będziemy dalej pracować, aby stać się silniejszymi - rozpoczął swoje oświadczenie Hiszpan.

- Chciałbym wyjaśnić kilka faktów po meczu. Przede wszystkim żałuję, w jaki sposób została przedstawiona końcówka spotkania. Nigdy nie chciałem być nieposłusznym wobec trenera bądź jego decyzjom. Myślę, że wszystko zostało źle zrozumiane, w obliczu emocji towarzyszących temu starciu - podkreślił Kepa Arrizabalaga.

- Szkoleniowiec myślał, że nie jestem w stanie grać. Natomiast ja chciałem pokazać, że nadal mogę pomóc zespołowi, a lekarze, którzy się mną zajmowali, udali się w kierunku ławki rezerwowych, aby przekazać wiadomość. Uważam, że obraz, który został przedstawiony, nie był moją intencją. Mam pełen szacunek dla trenera i uznaję jego autorytet - stwierdził zawodnik Chelsea.

Czytaj też:
-> Maurizio Sarri skomentował kuriozalną sytuację z Kepą Arrizabalagą: Nie ukarzę go. To było nieporozumienie
-> Manchester City z Pucharem Ligi Angielskiej! Chelsea uratowała twarz, ale nie trofeum. Kuriozalne sceny w końcówce

ZOBACZ WIDEO Piątek jak maszyna! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
avatar
et0m
25.02.2019
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
RŻNIE GŁUPA !! wszyscy wiedzieli, Ze trener chce dokonać zmiany...tylko ten ambitny się nie połapał, że trener tu rządzi !! 
avatar
KANAP
25.02.2019
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Każdy widział jak się zachował więc tłumaczenie bramkarza jest nie prawdziwe.