Mecz kapitalnie rozpoczął się dla Espanyolu Barcelona, którzy błyskawicznie objęli prowadzenie. Akcję bramkową stworzyli piłkarze sprowadzeni do klubu w styczniowym okienku transferowym. Przed tygodniem Lei Wu został pierwszym Chińczykiem z golem w Primera Division, a w tej kolejce 27-latek zanotował premierową asystę w barwach Espanyolu. Zawodnik odegrał głową do Facundo Ferreyry, który z półwoleja trafił do siatki. Dla Urugwajczyka to z kolei pierwsze trafienie na hiszpańskich boiskach.
Czytaj też: Espanyol Barcelona jak Lechia Gdańsk. Dzięki Wu Lei Katalończycy chcą podbić Chiny
Co ciekawe, dla Espanyolu była to... jedyna okazja w tym meczu! Od tego momentu inicjatywę przejął Athletic Bilbao. Baskowie grali lepiej, ale nie potrafili stworzyć sytuacji. Napór przyniósł skutek dopiero w końcówce, a gospodarzy przed pierwszą ligową porażką na San Mames od 5 października zeszłego roku uratował niezawodny Raul Garcia.
Z prawego skrzydła kapitalnie, zewnętrzną częścią stopy, dośrodkował Ibai Gomez, a były zawodnik Atletico Madryt, po strzale tyłem głowy, doprowadził do wyrównania. Dla 32-latka to już 78. gol w rozgrywkach Primera Division, dzięki czemu w historycznej klasyfikacji strzelców La Liga znów wyprzedził Garetha Bale'a (77 bramek).
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Real Madryt szuka nowego trenera. "Powinni skupić się na piłkarskich wzmocnieniach"
Czytaj też: Gorące spotkanie w Realu Madryt. Sergio Ramos kipiał ze złości
Athletic szukał jeszcze zwycięstwa, ale czasu było już za mało. W tabeli więc status-quo - zespoły mają po 34 punkty i plasują się w środku zestawienia. Warto dodać, że dla Espanyolu to już 6. ligowy mecz bez porażki.
Athletic Bilbao - Espanyol Barcelona 1:1 (0:1)
0:1 - Facundo Ferreyra 9'
1:1 - Raul Garcia 80'
[multitable table=995 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]