Klęska Pogoni Szczecin. Kosta Runjaić: Totalnie zawiedliśmy. Jest nam przykro

Pogoń została zdeklasowana 0:3 przez KGHM Zagłębie Lubin. - Nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Jest nam przykro - powiedział po meczu Kosta Runjaić, trener szczecinian.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Kosta Runjaić Newspix / KRZYSZTOF CICHOMSKI / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
Pogoń Szczecin przegrała na własnym stadionie po ośmiu zwycięstwach z rzędu. Drużyna Kosty Runjaicia miała niewiele do powiedzenia w konfrontacji z będącym niżej w tabeli KGHM Zagłębiem Lubin. Nie pokazała ofensywnego futbolu takiego jak w poprzednich kolejkach, stwarzała niewiele sytuacji podbramkowych, a wynik 0:3 jest najlepszą recenzją jej postawy w obronie.

Czytaj także: Śląsk Wrocław pewnie pokonał Jagiellonię Białystok. Romanczuk stanął w bramce po czerwonej kartce dla Sandomierskiego

- Ten tydzień przyniósł dużo pozytywnych informacji. Przedłużyłem kontrakt z Pogonią, została podpisana umowa na budowę stadionu, wyprzedały się wszystkie bilety na mecz z Zagłębiem. Na koniec totalnie zawiedliśmy jako drużyna. Inaczej to sobie wyobrażaliśmy. Jest nam przykro, jesteśmy rozczarowani. Przede wszystkim dlatego, że nasi kibice musieli to przeżyć - powiedział Kosta Runjaić.

- To był nasz najgorszy mecz w tym roku i jeden z najgorszych od kiedy jestem w Pogoni. Musimy stawić temu czoła i starać się zmienić przed meczem w piątek w Płocku. Popełnić tam mniej błędów i powalczyć przynajmniej o punkt. Z porażką trzeba sobie poradzić, nauczyć się czegoś z niej i poprawić - dodał Niemiec.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Krzysztof Piątek strzelił kolejnego gola. Dał zwycięstwo Milanowi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Perfekcyjnie przygotowani i konsekwentni w działaniu byli Miedziowi. Zagłębie dobrze czuje się w Szczecinie, gdzie nie przegrało od 2012 roku. W niedzielę na potwierdzenie lubinianie prezentowali się lepiej od przeciwnika w każdym sektorze boiska.

- Piłkarzom należą się komplementy za to, jak realizują nasze pomysły na boisku. Początkowo mieliśmy trochę problemów z Pogonią, czego rezultatem były jej rzuty rożne i sytuacje podbramkowe. Generalnie jednak mieliśmy więcej szans na strzelanie goli i gdybyśmy zachowywali się lepiej pod bramką przeciwnika, mogliśmy wygrać wyżej niż 3:0 - ocenił Ben van Dael, szkoleniowiec Zagłębia.

- W przerwie daliśmy zawodnikom wskazówki, żeby dłużej utrzymywali się w posiadaniu piłki. W drugiej połowie dominowaliśmy. Po meczu byliśmy oczywiście szczęśliwi, ale musimy nadal kontynuować naszą pracę, ponieważ sezon trwa.

Czytaj także: Piast Gliwice górą w derbach. Kibice Górnika Zabrze zwyzywali Szymona Marciniaka

Kolejnym przeciwnikiem Zagłębia będzie Arka Gdynia. Po zwycięstwie w Szczecinie drużyna z Lubina jest na miejscu premiowanym grą w grupie mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy.

Czy Pogoń Szczecin awansuje do grupy mistrzowskiej w Lotto Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×