Spotkanie IV-ligowców inaugurowało rundę wiosenną w ich wykonaniu. Kiedy w 75. minucie na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis, na boisko wtargnęli kibice w kominiarkach, przeskakując ogrodzenie.
Próbowali sprowokować kibiców gości i biegli w ich stronę. Zanim jednak im się to udało, zainterweniowała policja. Musiała użyć gazu łzawiącego i ostatecznie zatrzymała dwie osoby.
Piłkarze obu ekip uciekli do szatni, a zawodnicy gości podjęli decyzję, żeby nie wracać na boisko. Jak poinformował portal terazkrosno.pl "w obawie o swoje bezpieczeństwo".
Wynik prawdopodobnie zostanie zweryfikowany jako walkower na korzyść gości, a Podkarpacki Związek Piłki Nożnej za wybryk kibiców będzie mógł ukarać Karpaty Krosno.
Czytaj też:
-> Premier Liga: Lokomotiw Moskwa ograł FK Krasnodar. Zagrał Grzegorz Krychowiak, na ławce rezerwowych był Maciej Rybus
-> Diego Maradona ma żal do Infantino. "Po wyborach już do mnie nie zadzwonił"
Z informacji "Nowin 24" wynika, że miejscowi fani wspierani byli przez kibiców Stali Rzeszów, Stali Stalowa Wola oraz Gliniki Gorlice, natomiast goście przyjechali z sympatykami Stali Sanok oraz Resovii.
ZOBACZ WIDEO Konflikt Mączyński - Sa Pinto to szopka. "Trener chce uciec od tego, co dzieje się na boisku"