Jesienią Arkadiusz Malarz stracił miejsce w podstawowym składzie Legii Warszawa, jednak mało kto spodziewał się, że wiosną zasłużony bramkarz nie będzie miał miejsca w pierwszej drużynie mistrza Polski.
38-latek nie znalazł się jednak w kadrze zespołu na zimowe zgrupowanie i został przesunięty do rezerw.
W ostatnią niedzielę Malarz rozegrał pierwszy mecz w III-ligowej drużynie. Bramkarz spędził na boisku 90 minut, a spotkanie rezerw Legii z Bronią Radom zakończyło się bezbramkowym remisem.
Miły gest bramkarza Legii Warszawa
Umowa Malarza obowiązuje do czerwca tego roku. Legia zaproponowała mu nową rolę w klubie, a dokładnie trenera bramkarzy w akademii, ale 38-latek miał odmówić.
ZOBACZ WIDEO: El. ME 2020. "Druga połowa". Boniek wywarł gigantyczną presję na selekcjonerze. "Każdy szef tak robi"