Liga Europy 2019: świetny finisz Valencia CF w starciu z Villarreal CF. Benfica Lizbona bliżej półfinału, popis Felixa

PAP/EPA / KAI FOERSTELING / Na zdjęciu: Samu Chuwkwueze (z lewej), Santi Cazorla (z prawej) i Jose Gaya (w środku)
PAP/EPA / KAI FOERSTELING / Na zdjęciu: Samu Chuwkwueze (z lewej), Santi Cazorla (z prawej) i Jose Gaya (w środku)

W pierwszych meczach ćwierćfinałowych Ligi Europy 2018/2019, Valencia CF po znakomitym finiszu pokonała na wyjeździe Villarreal CF 3:1, zaś Benfica Lizbona ograła u siebie Eintracht Frankfurt 4:2.

Ciekawie zapowiadała się bratobójcza rywalizacja bardzo dobrze radzącego sobie w LE, ale zawodzącego w Primera Division (walka o utrzymanie) Villarealu z Valencią. W roli faworytów do czwartkowej konfrontacji przystępowały Nietoperze, które jednak musiały się mieć na baczności, bo zawsze trudno grało im się na Estadio de la Ceramica.

Potyczka rozpoczęła się znakomicie dla podopiecznych Marcelino Garcii Torala, którzy w 6. minucie wywalczyli rzut karny (Santiago Caseres sfaulował Goncalo Guedesa). Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Dani Parejo, którego strzał obronił Andres Fernandez. Jednakże wobec dobitki Guedesa był już bezradny.

Taki obrót spraw nie podłamał gospodarzy, którzy lepiej operowali piłką i dłużej utrzymywali się przy futbolówce. Ekipa Żółtej Łodzi Podwodnej cierpliwie czekała na swoją okazję do wyrównania, która nadeszła w 36. minucie. Wówczas "11" podyktowaną za przewinienie na Vicente Iborrze pewnie wykorzystał Santi Cazorla, a więcej goli w pierwszej połowie starcia nie padło.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #6. Liga Mistrzów, "TurboGrosik" w formie, strajk trenerów i piękne historie Lewandowskiego oraz Piątka

Po zmianie stron grę miejscowej drużyny starał się napędzać utalentowany Samuel Chukwueze, ale jego dwie niezłe próby udanie zatrzymał golkiper przyjezdnych, czyli Neto.

Przez długi czas wydawało się, że remis zadowala Valencię. Ta jednak już w doliczonym czasie gry zaskoczyła wszystkich i strzeliła przeciwnikowi jeszcze dwa gole. Najpierw świetne podanie z lewego skrzydła posłał Jose Gaya, a do siatki trafił Daniel Wass. Natomiast po chwili kropkę nad "i" postawił Goncalo Guedes, któremu asystował Denis Czeryszew.

Jeszcze więcej bramek - sześć - obejrzeli kibice zgromadzeni na Estadio da Luz w Lizbonie, gdzie Benfica podejmowała Eintracht. Kluczowa sytuacja w tym spotkaniu miała miejsce w 20. minucie, kiedy czerwoną kartkę za faul na we własnej "szesnastce" obejrzał Obite Evan N'Dicka, a arbiter wskazał na "wapno". Joao Felix nie pomylił się z rzutu karnego i rozpoczął swój strzelecki koncert.

Klub z Frankfurtu - grając w osłabieniu - podjął rękawicę i był w stanie doprowadzić do remisu za sprawą Luki Jovicia, któremu piłkę jak na tacy wyłożył Ante Rebić. Jednakże na odpowiedź ze strony gospodarzy nie trzeba było długo czekać, zaś znów o sobie dał znać Felix, który przepięknie huknął z dystansu i ustalił rezultat w I odsłonie meczu.

Niedługo po starcie 2. części zawodów portugalska drużyna zadała gościom dwa kolejne ciosy. W 50. minucie celnie główkował Ruben Dias, a niespełna 240 sekund później po zagraniu od Alejandro Grimaldo hat-tricka skompletował 19-letni Joao Felix i było 4:1 dla Benfiki Lizbona.

Wysokie prowadzenie uśpiło czujność zawodników Bruno Lage'a, którzy dali się zaskoczyć w 72. minucie spotkania. Wtedy to dośrodkowanie Jonathana de Guzmana z rzutu rożnego na bramkę zamienił Goncalo Paciencia i sprawił, że Eintracht nie stracił zupełnie szans na awans do półfinału Ligi Europy 2018/2019.

Rewanże zaplanowano na czwartek (18 kwietnia 2019 r.) na godzinę 21:00.

Liga Europy, ćwierćfinały (1. mecze):

Villarreal CF - Valencia CF 1:3 (1:1)
0:1 - Goncalo Guedes 6'
1:1 - Santi Cazorla 36' (k.)
1:2 - Daniel Wass 90+1'
1:3 - Goncalo Guedes 90+3'

*Dani Parejo (Valencia CF) w 6. minucie nie wykorzystał rzutu karnego - Andres Fernandez (Villareal CF) obronił.

***

Benfica Lizbona - Eintracht Frankfurt 4:2 (2:1)
1:0 - Joao Felix 21' (k.)
1:1 - Luka Jović 40'
2:1 - Joao Felix 43'
3:1 - Ruben Dias 50'
4:1 - Joao Felix 54'
4:2 - Goncalo Paciencia 72'

Czerwona kartka: Obite Evan N'Dicka (Eintracht Frankfurt) w 20. minucie /za faul/.

Czytaj też:
-> Liga Mistrzów 2019. Fantastyczny futbol Ajaksu, ale Juventus przetrwał
-> Liga Mistrzów 2019. Manchester United - FC Barcelona: Teatr Marzeń zdobyty. Barcelona z zaliczką przed rewanżem

Komentarze (1)
avatar
aust
12.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja przez tyle lat wierzylem ze 4 2 = 6!