Jagiellonia - Lechia. "Ten mecz podobał się chyba tylko kibicom Milanu" - Twitter o finale Pucharu Polski.

Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: radość piłkarzy Lechii Gdańsk
Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: radość piłkarzy Lechii Gdańsk

Lechia Gdańsk pokonała Jagiellonię Białystok 1:0. Finał Pucharu Polski stał na bardzo niskim poziomie, a w mediach społecznościowych w trakcie jego trwania można było wyczytać wiele opinii krytykujących poczynania zawodników.

Dla Lechii Gdańsk liczy się zdobyte trofeum, ale dla widzów oglądanie tego meczu było męczarnią. Poziom widowiska najlepiej przemilczeń, co też zrobił Andrzej Twarowski z NC+.

Negatywnie poczynania zawodników ocenił również Kuba Polkowski z "Łączy nas Piłka".

Zdaniem Marka Wawrzynowskiego, redaktora WP SportoweFakty, mecz mógł podobać się jeszcze kibicom AC Milan. Mecz Rossonerich zazwyczaj są równie "emocjonujące".

Puchar Polski. Jagiellonia - Lechia. Kibice doprowadzili do przerwania meczu

Część widzów poczynania zawodników starała się tłumaczyć dużą stawką i presją.

Losy rywalizacji rozstrzygnął Artur Sobiech, który na boisku pojawił się w drugiej połowie, a w doliczonym czasie gry wykazał się sprytem i wyprzedził Mariana Kelemena, dzięki czemu mógł skierować piłkę do bramki.

Gol Sobiecha sprawił ulgę sporej części widzów.

Co ciekawe latem zeszłego roku zainteresowana Sobiechem była Jagiellonia Białystok, ale ostatecznie do transferu nie doszło.

Niezwykle szczęśliwy ze zwycięstwa Lechii był Sebastian Mila , który w przeszłości reprezentował barwy gdańskiego klubu.

Finał Pucharu Polski. Zobacz kibiców Lechii i Jagielloni na PGE Narodowym (galeria)

Zwycięstwo Lechii ucieszyło na pewno również Zagłębie Lubin, Cracovię, Lecha Poznań oraz Pogoń Szczecin. Wciąż bowiem toczyć się będzie walka o prawo gry w europejskich pucharach, które da czwarte miejsce w Lotto Ekstraklasie.

Różnice punktowe są niewielkie, co powinno zapewnić duże emocje w ostatnich czterech kolejkach sezonu.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mecz w Gdańsku obnażył polską piłkę. "Nikt nie powinien dolewać oliwy do ognia"

Źródło artykułu: