Liga Mistrzów 2019. Juergen Klopp wzruszył. Dave Evans widział, jak Liverpool wygrał

Twitter / Stan Collymore / Na zdjęciu: Juergen Klopp
Twitter / Stan Collymore / Na zdjęciu: Juergen Klopp

- Jestem chrześcijaninem. Do zobaczenia - powiedział przed finałem Ligi Mistrzów Juergen Klopp. Mówił do Dave’a Evansa, który mógł nie dożyć pierwszego gwizdka. Kibic obejrzał jednak wygraną Liverpoolu. Jest zachwycony.

"O mój Boże. Potem zeskrobię go z sufitu. Oboje jesteśmy zachwyceni. U nas jest 10.15 rano, nie śpimy już od 4 nad ranem. Tak byliśmy podekscytowani" - napisała na Twitterze Liz, żona Dave'a. Anglik oglądał mecz z Tottenhamem Hotspur przed telewizorem.

Plan był inny. Evans miał być na stadionie w Madrycie. Wspólnie z żoną odłożyli 10 tysięcy funtów, zarezerwowali hotel. Mieli przylecieć z Nowej Zelandii, gdzie od jakiegoś czasu mieszkają. Trzy tygodnie temu Dave usłyszał od lekarzy, że zostały mu dwa tygodnie życia. Anglik ma nowotwór przewodu żółciowego.  - Dave walczy, by przetrwać, by obejrzeć ten mecz - opowiadała Liz. Czytaj jeszcze więcej o tej historii

Do zobaczenia

To właśnie dla niego Juergen Klopp nagrał film przed wyjazdem na finał. Wideo jest niezwykle poruszające, takie ludzkie, wbijające w fotel. Niemiecki trener mówił, że poprzez doświadczenia jego drużyny, są z Dave’m przyjaciółmi. Przyznał, że nawet nie może porównać walki jaką toczy kibic do tego, co robią piłkarze. - Słyszałem, że jesteś niewiarygodnym wojownikiem. Myślimy o tobie, jesteś z nami. To jedyne, co mogę ci powiedzieć.

Swoją przemowę Klopp wiedząc, że Dave może nawet nie dożyć finału, zakończył: - Jestem chrześcijaninem. Więc do zobaczenia.

Wspierali go też piłkarze obecni i byli: John Aldridge, Ronnie Whelan, Steve McMahon. Jamie Redknapp, Stan Collymore. I Steven Gerrard, który powiedział: - Chcę ci powiedzieć z głębi serca, że o tobie myślę. Przykro mi, że nie możesz być w Madrycie, ale jestem pewien, że wszyscy piłkarze tak samo o tobie myślą. Ty byłeś ze mną przez tyle lat. To co teraz mogę to powiedzieć, jak bardzo doceniam.

On tam był 

Dave obejrzał mecz, emocjonował się dwoma golami, jakie Liverpool FC wbił Tottenhamowi. Drugie trafienie - według relacji Liz - było dla pary niezwykłym momentem i kobieta na zawsze zapamięta wyraz twarzy małżonka.

Poza tym - jak też wcześniej przekonywała, jej mąż tak naprawdę był obecny w Madrycie. Przecież kibice z ich rodzinnego Coventry zabrali ze sobą transparenty z imieniem Dave i hasłem, że "nigdy nie będzie szedł sam". "You will never walk alone (czyli nigdy nie będziesz szedł sam" jest hasłem Liverpoolu, kibice tego klubu śpiewają tę pieśń przed każdym meczem.

Liverpool wygrał 2:0 i jest to jego szósty triumf w historii Pucharu Europy.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Reprezentacja Polski wraca do walki o Euro 2020. "Brzęczek będzie chciał coś udowodnić"

Źródło artykułu: