Adriano Correia został przyłapanym na oszustach podatkowy w 2011 i 2012 roku, co naraziło Skarb Państwa na stratę blisko 650 tysięcy euro.
Proces aktualnego zawodnika Besiktasu Stambuł miał ruszyć w zeszłym roku, ale został zawieszony. Adriano Correia postanowił pójść na ugodę z prokuraturą, którą w ostatnich miesiącach negocjował jego prawnik.
Ferland Mendy zostanie zawodnikiem Realu Madryt. Przeszedł już testy medyczne
Początkowo prokuratura żądała kary trzech lat pozbawienia wolności oraz 1,1 miliona euro kary. Ostatecznie osiągnięto porozumienie i 34-latek został skazany na 14 miesięcy więzienia i otrzymał milion euro kary finansowej.
Zgodnie z hiszpańskim prawem nie straci on jednak wolności. Było to jego pierwsze naruszenie prawa, a w Hiszpanii nie egzekwuje się w takim przypadku wyroków krótszych niż dwa lata.
FC Barcelona pokazała nowe koszulki
Podobnie było w przypadku Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Argentyńczyk został skazany na 21 miesięcy, a Portugalczyk na 23 miesiące pozbawienia wolności, ale również nie trafili do więzienia.
Adriano Correia w latach 2005-2010 był zawodnikiem Sevilli. Potem za niespełna 10 milionów euro przeniósł się do Barcelony, gdzie grał przez sześć sezonów. W 2016 roku trafił do Besiktasu Stambuł, z którym wiąże go umowa do końca czerwca.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Brzęczek zdecydował kto wystąpi w bramce. "Już w marcu mówiłem, że mamy dwóch równorzędnych bramkarzy"