Napadł na swoją dziewczynę podczas wakacji. Dietmar Hamann trafił do aresztu w Sydney

Były reprezentant Niemiec, ostatnio pierwszy krytyk Roberta Lewandowskiego, Dietmar Hamann został oskarżony przez policję w Sydney o napaść na swoją partnerkę. Gwiazdor futbolu stanie przed sądem.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Dietmar Hamann Newspix / PIXATHLON / Na zdjęciu: Dietmar Hamann
45-letni Dietmar Hamann wpadł w poważne kłopoty. Podczas wakacji w Australii były niemiecki piłkarz miał uderzyć swoją partnerkę i z tego powodu - po raz pierwszy - trafił do aresztu. Drugi raz Hamann został aresztowany po tym, jak po wyjściu na wolność za kaucją... zadzwonił do kobiety.

Mężczyzna złamał w ten sposób zakaz policyjny, dotyczący kontaktowania się ze swoją ofiarą. 27 czerwca 59-krotny reprezentant Niemiec (w latach 1997-2006), który w związku z podejrzeniem o popełnienie przestępstwa musiał oddać paszport, ma stawić się przed sądem w Sydney.

Jak informuje "The Sun", do zatrzymania byłego zawodnika m.in. Bayernu Monachium, Liverpoolu i Manchesteru City doszło w piątek (21 czerwca) w apartamencie wakacyjnym w Randwick. Policja przyjechała na miejsce po wezwaniu, które dotyczyło aktu przemocy. W zdarzeniu nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Hamann w ostatnich miesiącach zasłynął z ostrej krytyki pod adresem Roberta Lewandowskiego - więcej TUTAJ. - On (Lewandowski - przyp. red.) nie ma za wielu przyjaciół w Bayernie. Jest mocno kontrowersyjny. Jego zachowanie na boisku jest mocno irytujące. Wymachuje rękoma, pokazuje jakieś teatralne gesty. To sprawia, że jest samotnikiem - ocenił ekspert telewizji "Sky".

Słowa 45-latka wywołały duże kontrowersje. W obronie napastnika Bayernu stanął m.in. Michael Ballack, który w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że Hamann przesadził w swojej krytyce - więcej TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO Euro U-21. Mentalność i dyscyplina atutami Polaków. "Nigdy nie będziemy wielkimi technikami"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×