O możliwym odejściu Jakuba Słowika jako pierwszy napisał portal 2x45.info. Jeden z najważniejszych piłkarzy Śląska Wrocław kilka dni temu dostał ofertę z Japonii, ale rozmowy nabrały tempa dopiero w ciągu ostatnich godzin. Bramkarz wkrótce wyjedzie na testy medyczne, 13. zespół ligi japońskiej zapłaci za Polaka około milion złotych. Na dowód - Słowika zabrakło w składzie na sparing z Odrą Opole, między słupki wszedł Daniel Kajzer, ściągnięty z bułgarskiego Botewu Płowdiw.
Golkiper, związany ze Śląskiem do końca sezonu 2019/20, wyróżniał się w przeciętnie grającym zespole. Obrońcy sprawiali, że miał pełne ręce roboty i to w dużej mierze dzięki niemu wrocławianie utrzymali się w Lotto Ekstraklasie. 4
Snajper opuścił Śląsk. Powrót do rodzinnego miasta
Były piłkarz Pogoni przychodził do klubu jako zmiennik wychowanka Jakuba Wrąbla, ale po pół roku wskoczył do jedenastki i przez 1,5 sezonu oddawał miejsce w składzie tylko z powodu kontuzji lub w meczach Pucharu Polski.
Jeśli dojdzie do transferu, to Słowik będzie drugim polskim golkiperem w Japonii. W Jubilo Iwata z powodzeniem gra Krzysztof Kamiński.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Sport to ciągła presja i pogoń za wynikiem