19 czerwca dobiegła końca kadencja Bartosza Sarnowskiego na stanowisku prezesa zarządu Górnika Zabrze. Od tego czasu formalnie śląski klub nie ma prezesa, a władze w nim sprawuje dwoje wiceprezesów: Dariusz Czernik oraz Małgorzata Miler-Gogolińska. Zarówno klub, jak i miasto przez blisko trzy tygodnie milczały w kwestii zmian w strukturze organizacyjnej klubu.
We wtorek w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" informację tę potwierdził rzecznik Urzędu Miasta Zabrze, Dawid Wowra. Dziwić może pożegnanie klubu z Sarnowskim. Na internetowej stronie Górnika nie znalazła się żadna informacja o jego odejściu. Do tego prezes nie przekazał planu działania na kolejną kadencję, co mogłoby wskazywać, że nie był zainteresowany dalszą pracą w Zabrzu.
Nowego prezesa powołać może rada nadzorcza spółki. - Nasze posiedzenie jest przerwane i czekamy na sygnał od właściciela klubu, żeby je wznowić - Górnik funkcjonuje normalnie, zgodnie ze statutem zarząd musi liczyć od dwóch do pięciu osób - mówi jej przewodniczący Roman Kusz.
Właścicielem Górnika jest miasto Zabrze. Prezydent Małgorzata Mańka-Szulik ma w najbliższych dniach podjąć decyzję o tym, kto zarządzać będzie śląskim klubem.
Zobacz także:
AC Milan chce Krystiana Bielika. Były już pierwsze rozmowy
Bartłomiej Drągowski się doczekał. Polak przed wielką szansą
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę