Bayern Monachium przegrał walkę o Leroya Sane. Nie będzie wielkiego transferu z Manchesteru City

Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Leroy Sane
Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Leroy Sane

"Bayern Monachium akceptuje to, że przegrał wyścig po Leroya Sane" - pisze niemiecka telewizja Sky. Mistrzowie kraju otwarcie mówili, że chcą go kupić z Manchesteru City. Na nic to się zdało. Sane nie zagra na Allianz Arena.

Media za naszą zachodnią granicą są zdania, że Leroy Sane już by trafił do Bayernu Monachium, jeśli faktycznie transfer miałby zostać sfinalizowany. W zamian tego Sane poleciał z Manchesterem City na tournee po Azji, a Bawarczycy udali się do USA.

"Transferu nie będzie. Bayern to zaakceptował" - czytamy w niemieckiej prasie. Co więcej, taka informacja to spora strata wizerunkowa dla Bayernu. Mimo szumnych zapowiedzi szefostwa klubu, tak naprawdę latem nie kupiono nikogo, kto miałby zostać kluczowym piłkarzem.

Benjamin Pavard oraz Lucas Hernandez już od dawna byli zapowiedziani jako nowi zawodnicy, więc nie można ich liczyć jako "potężnych inwestycji", które miały być poczynione latem.

ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"

Sane woli zostać w Man City, gdzie nie ma pewnego miejsca w składzie. Ponadto Pep Guardiola był skłonny pozbyć się Niemca, co tylko może świadczyć o tym, że Sane w przyszłym sezonie nadal może grać za mało, żeby być zadowolonym. Mimo to wolał taką opcję niż Bayern, gdzie byłby jedną z największych gwiazd.

To nie koniec transferowego fiaska Bayernu. Bawarczycy wciąż nie potrafią dogadać się z Chelsea ws. pozyskania Calluma Hudsona-Odoia. Media donoszą, że Niemcy złożyli już piątą ofertę kupna. Proponują 50 mln euro, ale i to raczej nie przekona The Blues. Także sam piłkarz jest kuszony perspektywą gry na Stamford Bridge po tym jak Frank Lampard objął stery w Chelsea.

Bayern ma spory problem. Nie potrafi namówić topowych zawodników, aby ci przyszli do ich klubu. Także Antoine Griezmann był łączony do przejścia na Allianz Arena, ale on wybrał Barcelonę.

Zobacz także: Zlatan Ibrahimović zdradza plany na przyszłość. "Wykonałbym tę robotę lepiej, niż ktokolwiek inny"

Zobacz także: Problemy Manchesteru City na lotnisku. Dwa loty zostały odwołane

Źródło artykułu: