Nie żyje Marc Batchelor. Piłkarz z RPA został zastrzelony przed domem

Getty Images / Gallo Tertius Pickard / Na zdjęciu: Marc Batchelor
Getty Images / Gallo Tertius Pickard / Na zdjęciu: Marc Batchelor

Motocykliści podjechali pod samochód Marca Batchelora, a następnie oddali serię strzałów. Były piłkarz nie miał żadnych szans na przeżycie. Policja szuka motywu.

W tym artykule dowiesz się o:

Tragedia wydarzyła się w poniedziałek około godziny 18 w Johannesburgu. Marc Batchelor zaparkował pod domem, gdy podjechało dwóch motocyklistów. Po chwili wycelowali pistolety w przednią szybę i oddali kilka strzałów. Były piłkarz z Republiki Południowej Afryki zmarł na miejscu.

Jose Antonio Reyes nie żyje >>

Morderstwo wstrząsnęło RPA. Policja cały czas poszukuje zabójców. Trwa także śledztwo, które ma wyjaśnić motywy zbrodni.

- Zabójcy strzelili kilka razy, po czym odjechali, niczego nie zabierając. Motyw ataku na razie nie jest nam znany - komentuje policja z Johannesburga.

W RPA tego typu morderstwa się zdarzają i często jest w nich motyw rabunkowy. W tym przypadku wygląda na to, że mamy do czynienia z zaplanowaną egzekucją.

"The Sun" przypomina, że sportowiec w przeszłości miał konflikt z Oscarem Pistoriusem, który odsiaduje karę za zamordowanie swojej dziewczyny. Słynny biegacz swego czasu podejrzewał swoją ówczesną partnerkę o romans z Batchelorem. Groził potem Marcowi, że mu połamie nogi.

Batchelor też święty nie był. Pod koniec lat 90. został zawieszony przez swój klub po tym, gdy groził koledze z drużyny śmiercią. Kilka lat później wyrzucono go z telewizji SuperSport, gdy wraz z trzema kolegami został oskarżony o napaść na biznesmena. Australijskie media przypominają także jego znajomość z Mikeyem Schulzem, który w 2005 roku zabił górniczego magnata Bretta Kebble'a.

Nie żyje Leidy Asprilla, reprezentantka Kolumbii. Zaginęła w drodze na trening >>

Jako piłkarz grał na pozycji napastnika. Zaczynał karierę w Stanach Zjednoczonych. Sukcesy jednak święcił w RPA, gdzie z Orlando Pirates wygrał mistrzostwo kraju i afrykańską Ligę Mistrzów. Grał także w innym wielkim klubie Kaizer Chiefs.

Komentarze (1)
avatar
zawodowiec
16.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w RPA to dziwne bedzie jak ktos dostanie wyplate za normalna prace...