Dziś na Cairo International Stadium w Kairze zostanie rozegrany finał Pucharu Narodów Afryki 2019. Pojedynek Senegal vs Algieria rozpocznie się o godz. 21. Najlepszy strzelec Senegalczyków w mistrzostwach, Sadio Mane (trzy bramki), wierzy w sukces swojej reprezentacji.
- Już sam awans do finału jest dla mnie spełnieniem marzeń. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo. To część piłki nożnej. Algieria ma świetną drużynę. Ja jednak mam nadzieję na dobry występ i zwycięstwo. Myślę, że będzie to naprawdę ekscytujący finał, więc nie mogę się już doczekać, żeby wybiec na boisko - powiedział mediom napastnik Liverpoolu, cytowany przez serwis internetowy BBC.
27-letni Mane podkreślił, co może nieco zaskakiwać, że ewentualna wygrana w finale PNA ma dla niego największą wartość sportową. - Zamieniłbym medal Ligi Mistrzów wywalczony w tym roku z Liverpoolem na triumf w Pucharze Narodów Afryki - przyznał zawodnik The Reds.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
Piątkowy finał w Kairze ma jednak dla Senegalu ogromną wartość. "Lwy Terangi" do tej pory nigdy nie wygrały mistrzostw Afryki. Najbliżej celu Senegalczycy byli w 2002 r., kiedy w wielkim finale przegrali po rzutach karnych z Kamerunem. "Jedenastki" nie wykorzystał wówczas obecny selekcjoner - Aliou Cisse.
ZOBACZ: Puchar Narodów Afryki 2019: Algieria drugim finalistą. Przesądził błysk geniuszu Riyada Mahreza >>