Trenerom Lecha Dariuszowi Żurawiowi i Zagłębia Benowi van Daelowi, jako jedynym w PKO Ekstraklasie, dostosowanie się do przepisu o młodzieżowcu nie spędza snu z powiek. To efekt tego, że w Poznaniu i Lubinie już kilka lat temu przestawili zwrotnicę i mocno zainwestowali w akademie. Zarówno jeśli chodzi o know-how, jak i infrastrukturę, z której korzystają też oczywiście pierwsze drużyny.
Lech ma boiska zlokalizowane w Poznaniu, gdzie trenuje pierwszy zespół i najmłodsze grupy akademii, oraz we Wronkach i Popowie, gdzie ćwiczy zaplecze: od drużyny rezerw po trampkarzy. Do wyłącznej dyspozycji piłkarzy Żurawia są dwa pełnowymiarowe place, a pozostałe zespoły dzielą się trzynastoma, w większości oświetlonymi, boiskami.
Czytaj również -> Wawrzynowski: Grzechy główne polskiej piłki
W Zagłębiu jest jeszcze lepiej, bo całe centrum treningowe zlokalizowane jest w jednym miejscu - przy stadionie głównym w Lubinie. Pierwsza drużyna ma dla siebie trzy płyty, a na użytek akademii przygotowano siedem boisk, plac treningowy i bursę. To jednak nie koniec, bo Zagłębie systematycznie rozbudowuje swój już okazały ośrodek.
ZOBACZ WIDEO: Czy nasze kluby mogą pożegnać się z Ligą Europy? "W Polsce, cały czas, gramy archaiczny futbol. To nie jest rozrywka, to męka"
Pod względem inwestycji w bazy i akademie Lech i Zagłębie wyprzedziły krajową konkurencję o epokę i zbierają tego owoce, zarabiając na transferach. Eksport Jana Bednarka, Tomasza Kędziory, Dawida Kownackiego i Karola Linettego przyniósł Lechowi blisko 15 mln euro, a w kolejce do wyjazdu czekają Robert Gumny czy Kamil Jóźwiak. Zagłębie natomiast wypuściło w świat Jarosława Jacha i Filipa Jagiełłę, inkasując za nich 4 mln euro, a miedziową kuźnię talentów rozsławiają też Krzysztof Piątek i Piotr Zieliński.
W Poznaniu i Lubinie komfort pracy mają zarówno młodzież trampkarze i juniorzy, jak i - co równie ważne - zawodnicy pierwszych drużyn. Ośrodki Lecha i Zagłębia są obiektami zazdrości wszystkich klubów PKO Ekstraklasy, ale już niedługo. Inni w końcu przejrzeli na oczy i postanowili zbudować prawdziwe fundamenty od pod rozwój sportowy.
Legia Training Center
Od 2 kwietnia swój "drugi dom", jak ośrodek w oddalonych ok. 30 km od Łazienkowskiej 3 Książenicach nazywa Dariusz Mioduski, buduje Legia Warszawa. Na 15 hektarach powstaje pięć pełnowymiarowych boisk z naturalną nawierzchnią i jedno ze sztuczną trawą przykryte halą pneumatyczną na okres jesienno-zimowy, ale w razie potrzeb mogą powstać dwie dodatkowe płyty.
LTC będzie podzielone na strefę pierwszej drużyny z czterogwiazdkowymi pokojami i całym niezbędnym seniorom zapleczem oraz strefę akademii z bursą i salami lekcyjnymi. W ośrodku będzie też centrum badawczo-rozwojowe LegiaLab, hala wielofunkcyjna i strefa dla mieszkańców.
- Budowa Legia Training Center to fundament strategii rozwoju Legii. Chcemy szkolić zawodników, którzy docelowo będą grać w pierwszej drużynie Legii i innych klubów ekstraklasy, a także w czołowych klubach europejskich. Aby to osiągnąć musimy mieć infrastrukturę, która pozwoli przyciągać i rozwijać największe talenty z Polski i regionu. Stworzenie ośrodka, który będzie drugim domem Legii, było moim marzeniem i jednym z priorytetów od 5 lat - zdradził Miodiuski przed rozpoczęciem budowy centrum.
Przygotowując się do realizacji marzenia właściciela i prezesa, przedstawiciele Legii odwiedzieli ok. 30 centrów treningowych w Europie i przeanalizowali projekty techniczne 50 kolejnych. Koncepcje architektoniczną LTC przygotowała polska pracownia LAP Studio we współpracy z Estudio Lamela, które jest autorem m.in. projektu ośrodka treningowego Realu Madryt. W Polsce Estudio Lamela odpowiada m.in. za projekt stadionu Cracovii.
Sprawdziliśmy, co słychać na placu budowy #LegiaTrainingCenter
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) July 27, 2019
"Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem, nie przewidujemy żadnych opóźnień" - mówi Michał Wrzesiński, kierownik budowy legijnego ośrodka.
https://t.co/OhTQaokI0W pic.twitter.com/2ONtpVy3Em
Legia Training Center ma być najnowocześniejszym i najdroższym tego typu ośrodkiem w kraju. Koszt jego wzniesienia to ok. 80 mln zł. 19 mln zł klub otrzymał w formie dotacji z Ministerstwa Sportu i Turystyki, a pozostałe środki to finansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego, dotacja z Ministerstwa Rozwoju na LegiaLab oraz wkład własny inwestora. Ośrodek ma być gotowy do użytku w czerwcu 2020 roku.
Cracovia - Rączna
Za Kraków wyprowadzi się też Cracovia. 31 maja w Rącznej, wsi położonej 14 km od stadionu przy Kałuży 1 i 20 km od siedziby klubu przy Wielickiej 101, doszło do symbolicznego wbicie łopaty pod budowę nowego centrum treningowego. Na 9 hektarach powstanie sześć pełnowymiarowych boisk (pięć z naturalną nawierzchnią i jedno ze sztuczną trawą), w tym trzy oświetlone, jedno mniejsze z nawierzchnią syntetyczną, trybuna dla 500 osób, hotel na ponad dwadzieścia pokoi, restauracja i jedenaście szatni.
Z jednego boiska będzie korzystał miejscowy A-klasowy Strażak. Niewykluczone, że w Rącznej będą odbywały się też zgrupowania juniorskich reprezentacji Polski, a Cracovia juz teraz dostaje zapytania z klubów zagranicznych o możliwość organizacji zgrupowań. Ośrodek powstaje we współpracy Cracovii z krakowską Szkołą Mistrzostwa Sportowego oraz krakowską Akademią Wychowania Fizycznego i będzie stanowił centrum szkoleniowo-badawcze dla Polski południowo-wschodniej.
Co ciekawe, lokalizację nowej bazy treningowej wymyśliła żona właściciela i prezesa Cracovii Elżbieta Filipiak. - Wszystko jak zwykle zaczęło się od mojej żony. Kilka lat temu znalazła ten teren i podała myśl, że warto tutaj zbudować taki ośrodek - zdradził Janusz Filipiak, dodając: - W okolicach Krakowa bardzo trudno znaleźć dziewięć hektarów płaskiego terenu, a jeszcze w takim miejscu, w którym ktoś zgodziłby się na taką budowę.
- Bardzo zależało mi na tym, żeby klub miał takie same warunki, jakie mają pracownicy Comarchu. Dotychczas te warunki dalece od tego odbiegały - przyznała przewodnicząca rady nadzorczej Comarchu.
Raport z #Rączna: rośnie! Kilka zdjęć z budowy bazy treningowej pic.twitter.com/i8qpwondiO
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) July 29, 2019
Rozpoczęcie budowy centrum w Rącznej ucieszyło Michała Probierza, który od dawna zwracał uwagę na słabo rozwinięto infrastrukturę polskich klubów: - Od dwudziestu lat jestem monotematyczny i zawsze podkreślałem, żeby polskie kluby inwestowały w infrastrukturę. Gdy kiedyś wszedłem do siedziby Comarchu, to powiedziałem, że chciałbym, żeby tak wyglądała Cracovia. Jestem zwolennikiem, by inwestować w infrastrukturę, a nie w transfery, bo piłkarz skasuje za rok grania, a potem go nie ma.
Czytaj również -> Piast zarobi na Valencii zawstydzająco mało
Koszt inwestycji to 38,5 mln zł. 8 mln zł klub pozyskał z Ministerstwa Sportu i Turystyki, a pozostałe środki pochodzą z majątku Cracovii i Comarchu. Centrum ma być otwarte w lipcu 2020 roku.
Cywilizacyjny skok
Cracovia i Legia mają już nowoczesne stadiony, a centra treningowe będą kolejnym etapem rozwoju tych klubów. Pogoń natomiast zrobi jeden wielki cywilizacyjny skok. Równolegle z budową nowego stadionu na 20 tys. widzów powstaje Centrum Szkolenia Dzieci i Młodzieży. Ośrodek zajmie dokładnie ten sam teren na koronie stadionu, na którym Pogoń szkoli narybek teraz.
W skład CDSiM wejdzie w sumie sześć boisk, w tym trzy z nawierzchnią hybrydową i jedno z trawą syntetyczną, które będzie zadaszone. Wszystkie będą oświetlone, co ułatwi pracę jesienią i zimą. Sercem centrum treningowego będzie budynek z szatniami, siłownią, biurami trenerów, odnową biologiczną i salą konferencyjną.
- To będzie obiekt na miarę XXI wieku. Ośrodek szkolenia młodzieży jest dla nas bardzo ważny. Już dzisiaj szkolimy ponad 500 dzieci, a plany mamy znacznie bardziej ambitne. Dzieciaki mają grać w piłkę, a nie siedzieć przed komputerami - mówił w dniu prezentacji ośrodka prezes klubu Jarosław Mroczek.
Cała inwestycja ma pochłonąć 364 mln zł, a koszt postawienia samego kompleksu treningowego jest szacowany na 27 mln zł. W przeciwieństwie do Cracovii i Legii Pogoń nie będzie finansować przedsięwzięcia. Zrobi to miasto Szczecin przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki, które wyniosło ok. 30 mln zł.
Stadion ma być oddany do użytku w marcu 2021 roku, a prace w ośrodku treningowym mają być zakończone kilka miesięcy wcześniej. Pogoń jest i będzie drugim obok Zagłębia klubem PKO Ekstraklasy, którego wszystkie obiekty będą zlokalizowane w jednym miejscu.
Skromnie, ale komfortowo
Cracovia, Legia i Pogoń budują nowe kompleksy treningowe, a w czerwcu do długo oczekiwanej bazy przeprowadziła się Jagiellonia Białystok. Do dyspozycji piłkarzy pierwszej drużyny oraz zespołu rezerw i juniorów są dwa boiska z naturalną trawą (w tym jedno z podgrzewaną płytą) oraz jedno z nawierzchnią syntetyczną. Budowa ośrodka kosztowała 19 mln zł - jedną trzecią tej kwoty wyłożyło MSiT.
Przy Elewatorskiej jest skromnie, ale dla Jagiellonii to duży krok do przodu pod względem infrastruktury. Dotychczas klub nie miał jednej bazy, korzystając z boisk w Pogorzałkach albo placu ze sztuczną trawą przy Stadionie Miejskim, którym musiał dzielić się z innymi najemcami.
Komfortowe warunki do treningów mają też piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego. Beniaminek ma do dyspozycji wybudowaną w 2017 roku bazę przy Minerskiej w Łodzi, w skład której wchodzą trzy pełnowymiarowe boiska: naturalne, hybrydowe i syntetyczne. Obiekt, z którego korzysta też akademia ŁKS-u, kosztował 12 mln zł, a jego budowę sfinansowało miasto.
Stosunkowo nową bazę treningową ma też Wisła Kraków. Od stycznia 2014 roku wiślacy codzienną pracę wykonują w oddalonych od Krakowa ok. 25 km Myślenicach, gdzie do ich dyspozycji są budynek z pełnym zapleczem i dwa boiska treningowe z naturalną trawą, w tym jedno podgrzewane. Z centrum nie korzysta jednak akademia, lecz tylko dwa zespołu seniorów i drużyna CLJ.
Obiekt wybudowała gmina, a klub dzierżawi go od Myślenic za ok. pół miliona złotych rocznie. Co ciekawe, kilkaset metrów od bazy szkoleniowej na Zarabiu mieści się dom byłego właściciela Wisły Bogusława Cupiała.
Pozostałe kluby PKO Ekstraklasy też nie próżnują. Najbliżej budowy nowych albo gruntownej modernizacji obiektów treningowych i akademii są Arka Gdynia, Korona Kielce i Śląsk Wrocław.