Audi Cup: Tottenham - Bayern Monachium. Koguty wygrały turniej po rzutach karnych. Grali dwaj Polacy

Getty Images / Alexander Scheuber / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
Getty Images / Alexander Scheuber / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Rzuty karne przesądziły o porażce Bayernu Monachium w towarzyskim turnieju Audi Cup. Mistrz Niemiec gonił rywali, ale w podstawowym czasie gry był remis 2:2. Po stronie Bawarczyków grali Robert Lewandowski i Marcel Zylla.

Bayern gra sparingi, szykuje się do sezonu, Niko Kovac szlifuje nowe ustawienie, ale w Niemczech i tak najwięcej mówi się o transferach. Plotki nie ustają nawet, gdy mistrz Niemiec walczy na swoim stadionie w towarzyskim turnieju Audi Cup. Tuż przed przerwą media opublikowały zaskakującą informację, że na ostatniej prostej jest transfer 21-letniego skrzydłowego Leona Baileya z Bayeru Leverkusen. Przeciąga się przejście do drużyny Leroya Sane, więc działacze postanowi ściągnąć tańszego Jamajczyka.

Środowy mecz z Tottenhamem udowodnił, że media słusznie się niecierpliwią. Kovac na finał Audi Cup wystawił zmienników. Jedni, jak Ryan Johansson, Jonas Kehl czy Sarpreet Singh pokazali się z niezłej strony. W szczególności Nowozelandczyk, który kilka razy uderzał na bramkę rywali czy efektownie zagrywał do rywali. Nie jest to jednak poziom odpowiedni do tego, by w nadchodzącym sezonie zostać nową gwiazdą w zespole. Dużo gorzej wypadli Paul Will czy zupełnie niewidoczny Alexander Nollenberger.

Czytaj też: FIFA The Best: pełna lista nominowanych. Znowu bez Roberta Lewandowskiego

O tym, jak bardzo Bayern potrzebuje nowego skrzydłowego pokazała sytuacja z 72. minuty, kiedy na murawie leżał Kingsley Coman. Francuz ucierpiał w starciu z Juanem Foythem i miał problemy z powrotem do gry. Kovac ze stresu obgryzał paznokcie. Dzień wcześniej po 20 minutach gry z kontuzją zszedł inny pewniak do gry na boku pomocy, Serge Gnabry.

ZOBACZ WIDEO Polskie kluby walczą o europejskie puchary. "Legia gra najgorzej. Inne kluby na tym cierpią"

Bayern przegrywał na własnym stadionie, więc w końcówce weszli m.in. Coman, Thomas Mueller czy w 71. minucie Robert Lewandowski.

Tottenham czyhał na szybkie kontry. Wyprowadził dwie, dzięki czemu bramki zdobyli najpierw Erik Lamela, a po przerwie Christian Eriksen. Bayern musiał zareagować i był pod presją coraz bardziej rozczarowanych kibiców. Dlatego "wędkę" w końcówce dostał też Marcel Zylla. 19-latek rozegrał kilkadziesiąt minut drugiej połowy.

-> Jann-Fiete Arp. Nadzieja Bayernu na wypadek transferowej klapy

Bayernowi udało się odrobić straty. Natychmiastowo na drugą bramkę Kogutów odpowiedział Jann-Fiete Arp, któremu perfekcyjnie z pierwszej piłki dograł Alphonso Davies. To był wieczór 18-latka z Kanady. W 81. minucie do asysty dołożył gola po mocnym strzale z dystansu. To nie wystarczyło, żeby mistrz Niemiec cieszył się z wygranej.

Do końca podstawowego czasu gry było 2:2, więc sędzia zarządził rzuty karne. W serii jedenastek lepszy był Tottenham, który wygrał 6:5. Swoich okazji z 11. metrów nie wykorzystali David Alaba i Jerome Boateng (Bayern) oraz Christian Eriksen (Tottenham).

Tottenham Hotspur - Bayern Monachium 2:2 (1:0)
1:0 - Erik Lamela 19'
2:0 - Christian Eriksen 59'
2:1 - Jann-Fiete Arp 61'
2:2 - Alphonso Davies 81'

Rzuty karne:
1:0 - Alderweireld 
X - Alaba
X - Eriksen
1:1 - Thiago Alcantara
2:1 - Kane
2:2 - Mueller
3:2 - Son
3:3 - Sanches
4:3 - Roles
4:4 - Lewandowski
5:4 - Skipp
5:5 - Singh
6:5 - Tanganga
X - Boateng
Tottenham:

Hugo Lloris (46' Paulo Gazzaniga) - Kyle Walker-Peters (46' Juan Foyth -> 77' George Marsh), Davinson Sanchez (46' Toby Alderweireld), Jan Vertonghen (46' Japhet Tanganga), Danny Rose (46' Harvey White) - Harry Winks (46' Olivier Skipp), Moussa Sissoko (84' Anthony Georgiou) - Erik Lamela (46' Christian Eriksen), Dele Alli (46' Harry Kane), Georges-Kevin N'Koudou (46' Heung-Min Son) - Lucas Moura (70' Jack Roles).

Bayern: Manuel Neuer (46' Sven Ulreich) - Benjamin Pavard, Niklas Suele (46' Jerome Boateng), Ryan Johansson, Jonas Kehl - Corentin Tolisso, Sarpreet Singh, Paul Will (46' Marcel Zylla -> 71' Kingsley Coman -> 76' Ivan Mihaljević) - Alexander Nollenberger, Jann-Fiete Arp, Alphonso Davies.

Żółte kartki: Foyth (Tottenham).

Komentarze (7)
avatar
Wiesiek Kamiński
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Lubię jak Bayern przegrywa....z Dortmundem też przegra ! 
avatar
stachu76
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Że też chciało się Tottenhamowi lecieć z Londynu do Niemiec tylko po to żeby zestaw kołpaków wygrać... 
avatar
Zorkin 1
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Robus znowu nie po strzelał