Piękny gest Claudio Bravo. Zapłacił za cztery domy rodzin, które ucierpiały w pożarze

Getty Images / Alexandre Schneider / Na zdjęciu: Claudio Bravo
Getty Images / Alexandre Schneider / Na zdjęciu: Claudio Bravo

Niezwykłe wsparcie od Claudio Bravo otrzymały chilijskie rodziny, które straciły dach nad głową w wyniku pożarów. Bramkarz Manchesteru City anonimowo zapłacił za cztery domy dla nich.

W 2017 roku Chile zmagało się z licznymi pożarami, wskutek których zginęło jedenaście osób, a ponad tysiąc budynków zostało doszczętnie zniszczonych. Obojętny wobec tych wydarzeń nie pozostał były kapitan chilijskiej reprezentacji Claudio Bravo.

Anonimowo opłacił on budowę czterech domów dla rodzin, które ucierpiały w tej tragedii. Do tej pory udawało się to utrzymywać w tajemnicy. O całym zdarzeniu opowiedział Miguel Millanguir w rozmowie z portalem lacuarta.com.

Wnuk Millanguira, 9-letni Camilo, poprosił Claudio Bravo o koszulkę. Piłkarz Manchesteru City podczas rozmowy dowiedział się, że rodzina chłopca straciła dach nad głową w pożarze. Bravo podarował mu koszulkę, a także nowy dom.

- Czułem, że nie będziemy mogli wrócić do naszego domu i go naprawić. Wtedy przyszła pomoc z nieba - powiedział Millanguir.

W kolejnych miesiącach rodzinę odwiedziła żona Bravo, Carla Prado, wraz ze swoimi dziećmi. - Byli bardzo mili, zaprosili nawet mojego wnuka i jego ojca na mecz na stadionie narodowym. Gest, który wykonał, był niezwykły - zakończył Millanguir.

Czytaj także:
Pierwsza Polka w lidze hiszpańskiej. Emilia Zdunek podpisała kontrakt z Sevillą
Leroy Sane jednak nie przejdzie do Bayernu? Pep Guardiola: "Póki co jest naszym piłkarzem"

ZOBACZ WIDEO: 2. Bundesliga: Dramatyczna kontuzja Kamińskiego. VfB Stuttgart pokonał Hannover [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
Piotr Pilarz
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo tak robią prawdziwi bohaterzy a nie Lewandowscy którzy dzwonią do gazety od razu po tym jak wpłacili pieniądze na jakąś zbiórkę. 
sajok
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nic tylko bić brawo za takie wielkie serce :)