Sezon Premier League rozpocznie się 9 sierpnia w piątek. O godz. 21:00 Liverpool FC zmierzy się z Norwich City. Niezadowolony z takiego terminu jest menadżer "The Reds" Juergen Klopp, który wolałby grać w niedzielę - tak jak Arsenal, Manchester United czy Chelsea.
- Zdecydowanie wolałbym mieć mecz w niedzielę, ponieważ dostalibyśmy dwa dni więcej na przygotowanie - wyjaśnił Klopp. Przed inauguracją Premier League Liverpool czeka jeszcze spotkanie o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City (niedziela, 4 sierpnia).
- Ostatni mecz mieliśmy w finale Ligi Mistrzów 1 czerwca, a teraz mamy pierwszy mecz sezonu Premier League. Dla mnie to nie brzmi dokładnie tak, jak powinno być. Kto miał taki pomysł? To szalone. Ludzie są podekscytowani nowym sezonem, ale nikt nie martwi się problemami - dodał Klopp.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski z planem na kolejne lata. "Chcę szkolić zawodników do gry w wielkich klubach" [cała rozmowa]
Zobacz: Sparing. Cóż zrobił Alisson?! Zobacz katastrofalny błąd bramkarza Liverpoolu w meczu z Lyonem
Paradoksalnie władze Premier League mogły chcieć pójść na rękę Liverpoolowi. Po pierwszej kolejce, w środę 14 sierpnia, "The Reds" zagrają bowiem w Stambule z Chelsea FC o Superpuchar Europy.
Wydaje się, że piątkowa inauguracja to nie jest największy problem Kloppa. Jak wyliczył "The Mirror" Liverpool pod koniec roku zagra 11 meczów w 29 dni - będzie to miało związek m.in. z udziałem w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Czytaj też: Historyczna chwila. Kobieta Stephanie Frappart sędzią meczu o Superpuchar Europy
Już gwiazdorzy :/