Pewnie nie tak Kamil Grabara wyobrażał sobie debiut w barwach Huddersfield Town. Polski bramkarz od 22. do 25. minuty dwukrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki po tym, jak pokonywał go Tom Lawrence.
Dodatkowo w pierwszej sytuacji Kamil Grabara maczał palce w trafieniu rywala. Tuż przed golem interweniował na 16. metrze wybijając piłkę głową. Futbolówka dotarła jednak do napastnika przyjezdnych, który bez zastanowienia uderzył na bramkę i mógł cieszyć się z gola.
Mimo wszystko Kamil Grabara jest pozytywnie oceniany po inauguracyjnym meczu sezonu w The Championship. "Kamil Grabara zrobił wrażenie w debiucie" - pisze Russell Hughes z rushthekop.com.
ZOBACZ WIDEO: Błąd Grabary w debiucie! Derby lepsze od Huddersfield! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
"Choć wpuścił dwie bramki, może być zadowolony ze swojego występu. Gdyby nie umiejętności Polaka, wygrana Derby County mogła być jeszcze wyższa. To było ogniste wejście do angielskiej piłki w wykonaniu seniorskim. Fani Liverpoolu pewnie cieszyli się, gdy widzieli dobrą grę Grabary" - dodaje Hughes.
"Examiner" ocenił występ Polaka przeciwko Derby County na "7" (w skali 1-10, gdzie 10 to najwyższa nota). "W debiucie dwukrotnie pokonany w kilka minut. Świetna interwencja przy strzale Waghorna" - tak angielscy dziennikarze argumentują swoją notę dla Grabary.
- Cieszę się, że zadebiutowałem w dużym klubie. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będę miał większy wkład w zespół i pomogę mu zdobywać punkty - mówi Grabara w rozmowie z klubową telewizją.
- Oczywiście nożna wskazać na to, co poszło źle, a co ułożyło się po naszej myśli, ale nie było łatwo przegrywać 0:2 po 20 minutach i to w pierwszym meczu u siebie. Udało się odrobić jedną bramkę, czułem że byliśmy blisko drugiego gola, ale nie udało się osiągnąć celu - dodaje Grabara.
Jego trener dodaje, że przy straconych przez Huddersfield Town bramkach bardziej niż polski golkiper zawalili jego koledzy z obrony. - W pierwszej połowie pozwoliliśmy rywalowi na zbyt łatwe bramki. Sposób, w jaki graliśmy w drugiej części sprawił, że jestem dumny z zawodników - stwierdza Jan Siewert.
Zobacz też:
Krystian Bielik zaczyna piłkarski maraton. "Jestem gotowy"
Zaskakująca propozycja dla Rooney'a. Anglik mógłby zostać grającym trenerem Derby