Rangersi zdobyli decydującą bramkę dopiero w pierwszej minucie doliczonego czasu gry. Dzięki temu drugi raz z rzędu zagrają w fazie grupowej Ligi Europy. - Jestem dumny ze swoich piłkarzy, w pewnym momencie starałem się zmienić ich nastawienie, bo byli za nerwowi, zwłaszcza na początku meczu. Ale to dzięki takim momentom jak ta wygrana jestem zadowolony. Awansowaliśmy, to było najważniejsze - mówi Gerrard.
Liga Europy. Artur Boruc podniósł ciśnienie kibicom Glasgow Rangers. Był w sektorze kibiców Legii
Anglik chwali Legię za dwa dobre spotkania. - To były zacięte pojedynki, Legia to świetna drużyna i trudno było znaleźć na nią sposób. Po meczu widziałem szczęśliwych piłkarzy w niebieskich koszulkach i 47 tysięcy kibiców na stadionie. To dla mnie wyjątkowe chwile - powtarza trener.
Szkoleniowiec skomentował też grę Alfredo Morelosa, który długo zawodził, ale strzelił jedynego gola. - Nie grał idealnie, ale jak każdy napastnik ma prawo do gorszych spotkań. Najważniejsze, że w najważniejszym momencie pokazał swoją wartość - podsumował Steven Gerrard.
Legia zakończyła grę w europejskich pucharach na czwartej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy.
Liga Europy. Glasgow Rangers - Legia Warszawa. Aleksandar Vuković: To godna porażka
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Carlitos odejdzie z Legii Warszawa? "Do końca tygodnia może się to wyjaśnić"