PKO Ekstraklasa. Jesus Imaz osiągnął życiową formę w Jagiellonii Białystok. Hiszpan imponuje skutecznością

Newspix / Pawel Jaskolka / PressFocus / Na zdjęciu: Jesus Imaz
Newspix / Pawel Jaskolka / PressFocus / Na zdjęciu: Jesus Imaz

Jesus Imaz świetnie rozpoczął nowy sezon. Pomocnik Jagiellonii Białystok strzelił 6 goli w 6 meczach PKO Ekstraklasy. To najlepszy okres w jego karierze! - Chcę zdobywać kolejne bramki - deklaruje Hiszpan.

Jesus Imaz zachwyca w Jagiellonii Białystok. Rozgrywki PKO Ekstraklasy zaczął od asysty i gola w meczu z Arką Gdynia (3:0). Później zaś dołożył po bramce w spotkaniach przeciwko KGHM Zagłębiu Lubin (2:2) oraz Górnikowi Zabrze (3:1). Ukoronowaniem jego dobrej formy był historyczny hat-trick z Wisłą Kraków (3:2). W efekcie jest obecnie najskuteczniejszym graczem ligi.

28-latek trafił na Podlasie w zimowym oknie transferowym i od początku wiązano z nim duże nadzieje. Miał jednak pecha, bo już na starcie przygotowań odnowiła mu się kontuzja, przez co w rundę wiosenną wszedł z opóźnieniem. Mimo to zdążył zagrać kilka niezłych meczów i strzelić 10 goli (głównie z rzutów karnych - przyp. red.).

Na ten moment Hiszpan ma 16 trafień w Jadze. Taki dorobek imponuje szczególnie, gdy spojrzymy w jego statystyki w poprzednich klubach. Choćby we wspomnianej wyżej Wiśle, gdzie już uchodził za gwiazdę, a i tak strzelił mniej goli. I to mimo, że spędził tam 1,5 roku!

Przeglądając zaś dokładnie liczby notowane przez Imaza podczas dotychczasowej kariery da się zauważyć, że tylko raz miał podobnie udany okres. Tak było na starcie sezonu 2013/14 w barwach Club Lleida Esportiu w Segunda Division B (trzeci poziom rozgrywkowy w Hiszpanii - przyp. red.), kiedy strzelił 4 gole, a w międzyczasie jeszcze jednego dołożył w Pucharze Króla.

Poza wspomnianym wyżej momentem hiszpański pomocnik z reguły nie zachwycał bramkami. Oczywiście zdobywał je, ale raczej pojedynczo, co kilka spotkań i w efekcie każde rozgrywki kończył z zaledwie kilkoma na swoim koncie. Wygląda więc na to, że dopiero w Jadze osiągnął życiową formę.

- Nie znam limitu, po prostu staram się trafiać w każdym meczu. Na pewno chcę zdobywać kolejne bramki i ciężko na to pracuję, choć zdaję też sobie sprawę, że nie zawsze będę mógł coś strzelić. Najważniejsze jednak, by zespół wygrywał - komentuje swoją dyspozycję sam Imaz.

Czytaj także: Imaz zdystansował Andresa Iniestę i Fernando Torresa

Przypomnijmy, że najbliższym przeciwnikiem Jagiellonii Białystok będzie Korona Kielce. Spotkanie zaplanowano na piątek, 30 sierpnia na godz. 20:30.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Carlitos odejdzie z Legii Warszawa? "Do końca tygodnia może się to wyjaśnić"

Komentarze (0)