W meczu eliminacyjnym do Euro 2020 Sergio Ramos zdobył bramkę na 1:0 dla Hiszpanów w 29. minucie. Chwilę później sędzia Deniz Aytekin pokazał mu żółtą kartkę. Środkowy obrońca długo wyjaśniał sytuację, ale kara nie została cofnięta.
Po spotkaniu Ramos tłumaczył się z gestu. - Żółta kartka wynikała z zamieszania. To było dla mojego siostrzeńca. Obaj nosimy okulary i to było dla niego. A sędzia myślał, że pokazuję go w kierunku trybun - wyjaśniał piłkarz Realu Madryt.
Do całej sytuacji zawodnik odniósł się też w mediach społecznościowych. "Cieszę się z trzech punktów i z tego, że mogłem zadedykować gola siostrzeńcowi" - napisał Ramos, dodając zdjęcie z szatni reprezentacji Hiszpanii.
Contento por los puntos en un buen partido y por poder dedicarle el gol a mi sobrino José María. Con gafas o sin ellas, lo importante es la mirada.
— Sergio Ramos (@SergioRamos) September 5, 2019
Happy for the points and for being able to dedicate my goal to my nephew.#OtroALaCazuela #VamosEspaña pic.twitter.com/UJ8k4hQrso
Ostatecznie gracze Roberto Moreno pokonali na wyjeździe Rumunię 2:1 i z kompletem 15 punktów przewodzą w grupie F. Hiszpania jest już blisko zapewnienia sobie awansu do Euro 2020 - ma 5 "oczek" przewagi nad drugą Szwecją i 7 nad Norwegią.
Czytaj też: Eliminacje Euro 2020. Grali rywale Polaków. Zobacz tabelę grupy
Czytaj też: Primera Division. Jubileuszowy sezon Sergio Ramosa. Kapitan legendą Realu Madryt
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Przegląd prasy przed meczem Słowenia - Polska. "Rywale Biało-Czerwonych nastawiają się na kontrę"
Pismaku, translator bywa zgubny... Który z nich to niby dziewczyna?? Ramos czy jego bratanek??