Serie A: Mario Balotelli kontra Wojciech Szczęsny. Trudny wyjazd Milanu

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny może zmierzyć się ze strzałami Mario Balotellego, a Bartłomiej Drągowski z uderzeniami Fabio Quagliarelli. AC Milan powalczy na terenie Torino, gdzie nie wygrał od 2012 roku.

5. kolejka potrwa od wtorku do czwartku. Pierwszy dzień będzie pod znakiem małych i dużych powrotów. Przed otwierającym serię gier meczem Hellasu Werona z Udinese Calcio awizowani w składzie beniaminka są Paweł Dawidowicz i Mariusz Stępiński. Ten pierwszy zagrał 12 minut w tym sezonie, a drugi 20 minut. Obaj dostali po czerwonej kartce i drużyna musiała dalej radzić sobie bez nich. Hellas nie dokończył w jedenastu trzech z czterech meczów po awansie. Ostatnio Federico La Penna odesłał przedwcześnie do szatni Marasha Kumbullę, a to otwiera drugą szansę przed Dawidowiczem.

Kolejny mały powrót to Wojciecha Szczęsnego do bramki Juventusu. W sobotę Polak obserwował z ławki grę Gianluigiego Buffona. Tym razem już na boisku może zmierzyć się ze strzałami Mario Balotellego, któremu właśnie skończyła się dyskwalifikacja i może zadebiutować w Brescii Calcio. Na pewno będzie w kadrze, a czy wystąpi od początku - włoskie media zapowiadają, że tak. Balotelli nie grał w Serie A od 14 maja 2016 roku. Wtedy już po 45 minutach został zmieniony przez Cristiana Brocchego w przegranym 1:3 meczu Milanu z Romą. Od tego czasu minęły 1228 dni, których większość napastnik spędził we Francji.

Czytaj także: Stara gwardia Lazio wypunktowała Parmę. Czwarty gol Ciro Immobile

- Moim celem jest gra w reprezentacji Włoch na Euro. Jestem gotowy i w świetnej formie. Brakuje mi tylko ogrania meczowego. Ostatni raz ważyłem tyle co teraz w Manchesterze City. W ciągu ostatniego półtora miesiąca pracowałem ciężej niż przez dekadę - powiedział napastnik Brescii w rozmowie ze stacją DAZN. W przeszłości Balotelli strzelił Juventusowi cztery gole i to wynik, którym może pochwalić się niewielu napastników w calcio. Trzy z tych bramek padły w Pucharze Włoch, a tylko jedna w lidze.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Bologna FC - AS Roma. Łukasz Skorupski nie powstrzymał faworyta [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W środę mecze pucharowiczów. Inter Mediolan podejmie Lazio, a AS Roma zmierzy się z Atalantą. Nerazzurri nie zwyciężyli z Biancocelestimi u siebie od grudnia 2016 roku. W ostatnim sezonie przegrali dwa razy. Pamiętna jest scena biegającego i szalejącego Simone Inzaghego na trybunie w Mediolanie. Trener Lazio został wyrzucony z ławki przez sędziego Rosario Abisso i z góry stadionu oglądał konkurs rzutów karnych. Jego podopieczni strzelali jedenastki lepiej od Interu i tak przeszli do półfinału Pucharu Włoch. Później zdobyli trofeum i według wielu opinii tylko dlatego Inzaghi nadal pracuje w ukochanym klubie.

Największy w kolejce zlot polskich piłkarzy tym razem we Florencji. Marząca o przełamaniu Viola podejmie Sampdorię, która przerwała serię porażek w niedzielę. Kluby są na ostatnich miejscach w tabeli. Drużyna Bartłomieja Drągowskiego i Szymona Żurkowskiego podejmie zespół Bartosza Bereszyńskiego oraz Karola Linettego, którego bronią na Fiorentinę jest oczywiście Fabio Quagliarella. Najlepszy napastnik ligi strzelił na razie jednego gola w tym sezonie, na dodatek z rzutu karnego, a szans na powiększenie dorobku miał niewiele. Ofensywa Sampdorii zaczyna jednak nabierać rumieńców, a Quagliarella w tym roku już raz pokonał Drągowskiego.

SSC Napoli podejmie Cagliari Calcio. W poprzednim sezonie wicemistrz Włoch wygrał oba mecze z przeciwnikiem z Sardynii. Ten wyjazdowy tylko dzięki Arkadiuszowi Milikowi, który perfekcyjnie przymierzył na 1:0 z rzutu wolnego w 91. minucie. Rewanż rozstrzygnął się jeszcze później, ponieważ Lorenzo Insigne uderzył na 2:1 w 98. minucie. W ten sposób passa zwycięstw Napoli z Cagliari została przedłużona do siedmiu, a niepokonane w domowych meczach z tym przeciwnikiem jest od 2007 roku. Klub Sebastiana Walukiewicza odniósł ostatnio dwa zwycięstwa i spróbuje po 12 latach niepowodzeń coś ugrać w Neapolu.

W czwartek mecz Torino FC z Milanem. Dla Rossonerich w obecnej formie każdy wyjazd jest trudny, a na terenie Granaty nie zwyciężyli od 9 grudnia 2012 roku. Tę ostatnią wygraną 4:2 zapewnili swoimi strzałami Robinho, Antonio Nocerino, Giampaolo Pazzini oraz Stephan El Shaarawy. W kadrze Milanu nie uchował się do teraz żaden piłkarz z tego meczu. Torino latem dostało prezent od klubu z Mediolanu w postaci miejsca w europejskich pucharach. Nie nacieszyło się nim zbyt długo. Podopieczni Waltera Mazzarrego odpadli w eliminacjach Ligi Europy, a ostatnio nie zapunktowali w spotkaniach z trzecim od końca w tabeli Lecce i przedostatnią Sampdorią.

Czytaj także: Przebojowe US Sassuolo. Arkadiusz Reca szybko wrócił na ławkę rezerwowych

5. kolejka Serie A:

Hellas Werona - Udinese Calcio / wt. 24.09.2019 godz. 19:00

Brescia Calcio - Juventus / wt. 24.09.2019 godz. 21:00

AS Roma - Atalanta BC / śr. 25.09.2019 godz. 19:00

ACF Fiorentina - Sampdoria Genua / śr. 25.09.2019 godz. 21:00

Genoa CFC - Bologna FC / śr. 25.09.2019 godz. 21:00

Inter Mediolan - Lazio / śr. 25.09.2019 godz. 21:00

SSC Napoli - Cagliari Calcio / śr. 25.09.2019 godz. 21:00

Parma Calcio 1913 - US Sassuolo / śr. 25.09.2019 godz. 21:00

SPAL - US Lecce / śr. 25.09.2019 godz. 21:00

Torino FC - AC Milan / czw. 26.09.2019 godz. 21:00

[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)