Na stadionie przy ulicy Bukowej musiała interweniować policja, która zabezpieczała mecz pomiędzy GKS-em Katowice a Elaną Toruń. Śląska komenda wydała już w tej sprawie komunikat, informując, że zatrzymanych zostało siedmiu najbardziej agresywnych kiboli, a wylegitymowano w sumie ponad dwustu. Policjanci musieli użyć też środków przymusu bezpośredniego.
Samo spotkanie GKS-u z Elaną od razu zostało zakwalifikowane jako mecz podwyższonego ryzyka. Policja zabezpieczała więc samo przejście kibiców toruńskiego klubu na stadion. Już wtedy dołączyli do nich sympatycy Ruchu Chorzów.
Czytaj też:
-> Awantura w meczu IV ligi. Piłkarz uderzył sędziego
-> Eliminacje Euro 2020. Danilo d'Ambrosio grał prawdopodobnie ze złamanym palcem u stopy
" Podczas tego przemarszu użyto pałek, gazu oraz siły fizycznej, wobec tych, którzy nie stosowali się do poleceń mundurowych. Kilku kiboli zostało ukaranych mandatami" - czytamy w komunikacie policji.
Po przegranym meczu kibice Elany zaczęli forsować bramę w sektorze gości. Do akcji wkroczyła policja.
"Policjanci ponownie użyli środków przymusu bezpośredniego, na obiekt wprowadzone zostały również konie służbowe. W rezultacie tych działań zatrzymano 7 osób, byli to najbardziej agresywni chuligani stadionowi. Znamy również personalia 200 kibiców, którzy uczestniczyli w tych zajściach. Policjanci sprawdzają teraz zapisy z kamer stadionowych i służbowych. Nie wykluczamy, że po analizie tego materiału dojdzie do kolejnych zatrzymań. Zatrzymani odpowiedzą m.in.za znieważenie oraz naruszenie nietykalności funkcjonariuszy policji, jak również naruszenie przepisów o imprezach masowych" - napisano w komunikacie.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Feta po meczu z Macedonią Północną? "Jesteśmy przygotowani na awans"