Kontrakt Christiana Eriksena z Tottenhamem Hotspur wygasa wraz z końcem trwającego sezonu. Do tej pory Duńczyk był łączony z Realem Madryt, ale do wyścigu po pomocnika włączył się Bayern Monachium. Lothar Matthaeus uważa, że mistrzowie Niemiec nie powinni sprowadzać Eriksena (więcej TUTAJ). Z kolei innego zdania jest Stig Tofting.
Rodak Eriksena uważa, że piłkarz Tottenhamu Hotspur powinien unikać Realu, a do Bayernu pasuje jak "du** do wiadra" (popularny niemiecki idiom, pasuje bardzo dobrze - przyp. red.).
- Widziałbym Christiana w Bayernie. Dla Realu musiałby sprzedać wiele koszulek, a nie jest takim czarującym chłopcem. W Madrycie potężni ludzie siedzą przy kalkulatorze i myślą: "Ile kosztuje Eriksen i ile koszulek może sprzedać?" A on nie jest wielką supergwiazdą, nie chce być w centrum zainteresowania, nie jest Pogbą - podkreśla były reprezentant Danii.
ZOBACZ WIDEO: Sebastian Szymański wygranym zgrupowania. "Rozwiązał największy problem"
Z tego względu Eriksen powinien skupić się na propozycji od Bayernu. - On jest introwertykiem. Mówi za pomocą swoich nóg - podkreślił Tofting. W zespole mistrza Niemiec Duńczyk mógłby "skupić się tylko na piłce".
Czytaj też: Bundesliga. Niko Kovac przeprosił za słowa na temat Thomasa Muellera. "Źle się wyraziłem"