Rekord mistrzostw świata kobiet. Ponad miliard widzów oglądało mecze w telewizji

PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: piłkarki reprezentacji USA
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: piłkarki reprezentacji USA

Ponad miliard widzów oglądało telewizyjne relacje meczów tegorocznych mistrzostw świata kobiet. To rekord w historii tej imprezy, która w tym roku rozgrywana była na stadionach we Francji.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak przedstawiła FIFA na swojej oficjalnej stronie, dokładnie 1,12 miliarda widzów obejrzało mecze mistrzostw świata kobiet w telewizji zarówno w swoich domach, jak i w miejscach ogólnodostępnych. Finałowe starcie na żywo było oglądane przez ponad 260 milionów osób, a średnia widownia spotkań MŚ wzrosła dwukrotnie w porównaniu do poprzedniego kobiecego mundialu.

Światowa federacja informuje, że finał pomiędzy USA i Holandią (2:0) miał największą oglądalność w historii mistrzostw świata. W porównaniu do mundialu sprzed czterech lat był to wzrost o 56 proc.

Podczas tegorocznych MŚ kobiet rozegrano 52 mecze. Transmitowane były one do 205 krajów na całym świecie. Średnio każde starcie oglądało 17,27 mln widzów, co daje ponad dwukrotnie więcej niż w MŚ 2015. To pokazuje jak szybki jest rozwój kobiecej piłki nożnej na świecie.

ZOBACZ WIDEO: Dużo pracy przed Jerzym Brzęczkiem. "Budowanie relacji jest szalenie ważne"

- Mistrzostwa świata kobiet były czymś więcej niż wydarzeniem sportowym. To zjawisko kulturowe, które przyciąga uwagę bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Fakt, że przekroczyliśmy cel o wartości 1 miliarda pokazuje siłę przyciągania kobiecej piłki. Jeśli będziemy ją szeroko promować, to fani zawsze będą chcieli ją oglądać - powiedział szef FIFA, Gianni Infantino.

Mistrzostwom świata kobiet wciąż daleko do oglądalności, jaką ma męski mundial. W 2018 roku turniej w Rosji w telewizji obejrzało 3,26 mld osób.

Zobacz także:
Legia - Lech. Wojciech Kowalewski: Majecki może być jak Boruc czy Szczęsny
Bundesliga. Robert Lewandowski prawdziwym katem Augsburga. Polak idzie po rekord

Źródło artykułu: