[tag=64397]
Jadon Sancho[/tag] za spóźnienie na pierwszy trening po przerwie na spotkania międzypaństwowe znalazł się poza kadrą Borussii Dortmund na mecz z Borussią Moenchegladbach (1:0). To jednak nie jedyna kara, jaką otrzymał od klubu młody Anglik.
Jak informuje "Bild", 19-latek musi zapłacić 100 tys. euro. Dla porównania, w 2009 r. Philipp Lahm odważył się na publiczną krytykę ówczesnych szefów Bayernu za co wpłacił do klubowej kasy 50 tys. Niemieckie media donoszą, że równie wysoką karę co Sancho mógł otrzymać jedynie Franck Ribery, który pod jednym z filmików w mediach społecznościowych obrażał kibiców Bayernu.
Sancho, oprócz grzywny i meczu poza kadrą, musiał odbyć także dodatkowy trening. Skrzydłowy pod okiem szkoleniowca od przygotowania kondycyjnego przez godzinę biegał w deszczu wokół jednego z boisk w ośrodku klubu.
Wiadomo już, że zawodnik pojawi się w kadrze Borussii na mecz Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Sancho w tym sezonie wystąpił w 11 spotkaniach BVB. Zdobył 4 gole i zaliczył 7 asyst.
Czytaj też: Bundesliga. "Musi się jeszcze dużo nauczyć". Jadon Sancho ukarany za niesubordynację
Czytaj też: Transfery. Konkurent Milika może opuścić Napoli. Borussia Dortmund faworytem w wyścigu po Mertensa
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Augsburg - Bayern: Gol Lewandowskiego to za mało. Szalona końcówka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]