[tag=698]
Juventus Turyn[/tag] wygrał prestiżowe spotkanie z Milanem po golu Paulo Dybali w drugiej połowie. Argentyńczyk wszedł na boisko w 55. minucie za Cristiano Ronaldo, co dla wszystkich było wielkim zaskoczeniem. "CR7" był wściekły i od razu poszedł do szatni.
Serie A: Juventus - AC Milan. Wojciech Szczęsny ratuje mistrza Włoch, Krzysztof Piątek bez gola >>
Wcześniej jednak portugalski gwiazdor zgłosił trenerowi kontuzję. Taki sam problem miał kilka dni wcześniej w meczu z Lokomotiwem Moskwa w Lidze Mistrzów. We włoskich mediach jednak jest gorąco, bo zachowanie Ronaldo nie wszystkim się spodobało. W jego obronie jednak stanął Wojciech Szczęsny.
- Kiedy zawodnik tej klasy jest zdejmowany w 55. minucie, to jest rzeczą normalną, że jest wściekły. Nie powinniśmy kwestionować jego jakości, bo kiedy przyjdzie decydujący moment, to zawsze zrobi różnicę. Jeżeli trener ściągnąłby mnie z boiska, to zachowałbym się tak, samo jak Cristiano - komentuje Polak.
ZOBACZ WIDEO Peter Schmeichel i jego "Brudna robota". "Powiedziałem im, że tego nie zrobię"
Szczęsny był najlepszym piłkarzem na boisku i kilka razy ratował "Starą Damę". W pomeczowej rozmowie jednak przyznał, że tylko jedna interwencja sprawiła mu trudność.
- Jedyna trudna parada była przy strzale Lucasa Paquety. Pozostałe sytuacje to były strzały z daleka, co było mi na rękę - komentuje.
Serie A. Juventus Turyn - AC Milan. Kapitalna parada Wojciecha Szczęsnego (wideo) >>
Juventus dzięki zwycięstwu nad Milanem utrzymał pierwsze miejsce w tabeli. Turyńczycy mają punkt przewagi nad Interem Mediolan.