Na tym samym etapie w poprzednim sezonie debiutujący we Włoszech Krzysztof Piątek miał już 13 goli - 9 w Serie i 4 w Pucharze Włoch. Teraz może pochwalić się strzeleniem jedynie 3 bramek, w tym dwóch z rzutów karnych. "Piątek, co się dzieje?" - pyta w tytule artykułu TUTTOmercatoWEB".
Dziennikarz podkreśla, że 24-latek stracił instynkt "bombera", którym zachwycał przed rokiem. Piątek pozostaje najlepszym strzelcem Milanu, "ale tylko dlatego, że AC Milan po 12. kolejkach ma szósty najgorszy atak w lidze ze średnią niższą niż jeden gol na mecz".
Piątek miał okazję przełamać się w spotkaniu z mistrzem Włoch. Już w pierwszych minutach stanął przed świetną okazją, ale spudłował po strzale z główki. "To tylko potwierdziło jego trudny czas" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO Peter Schmeichel: Mój syn chciał dostać się do płonącego helikoptera. Tego się nie robi
Reprezentant Polski był aktywny. Starał się zaskoczyć Wojciecha Szczęsnego przy strzałach z ostrego kąta, ale jego rodak za każdym razem był dobrze ustawiony. Ostatecznie, mimo dobrego meczu, AC Milan przegrał na wyjeździe z Juventusem 0:1. Piątek grał do 66. minuty, gdy zastąpił go Rafael Leao.
Po przerwie na spotkania międzypaństwowe mediolańczyków czeka kolejny ciężki mecz. 23 listopada przyjmą Napoli.
Czytaj też: Serie A. Wulgarne słowa Cristiano Ronaldo. Ujawniono, co mówił po zejściu z boiska w meczu Juventus - Milan