Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Wojciech Szczęsny: Pierwsza połowa to dobry sygnał na przyszłość

Newspix / Marcin Karczewski / PressFocus / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Newspix / Marcin Karczewski / PressFocus / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

- Pierwsze 45 minut to był dobry sygnał na przyszłość. Ogólnie wyglądało to całkiem nieźle - mówi po meczu eliminacji Euro 2020 z Izraelem (2:1) Wojciech Szczęsny.

Biało-Czerwoni wygrali w Jerozolimie po golach Grzegorza Krychowiaka i Krzysztofa Piątka. Polacy zebrali sporo pochwał za grę w pierwszej połowie - jedynym mankamentem w ich grze była skuteczność.

- Szkoda, że skończyło się tylko 1:0. Z przebiegu powinniśmy prowadzić dużo wyżej. W drugiej połowie grałoby nam się swobodniej - stwierdził Wojciech Szczęsny przed kamerą Polsatu Sport.

- Po przerwie gospodarze byli bardziej agresywni, mieliśmy mniej miejsca do utrzymania się przy piłce. Ogólnie wydaje mi się, że nasza gra wyglądała dobrze - dodał polski bramkarz.

ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Mój syn chciał dostać się do płonącego helikoptera. Tego się nie robi

Krychowiak i Piątek zdobyli bramki po dośrodkowaniach z rzutów rożnych. "Z gry" Polakom nie udało się zaskoczyć rywali, ale według Szczęsnego pod tym względem kadra robi postęp: - Tworzymy też sytuacje bramkowe po schematach, które ćwiczymy. Pierwsze 45 minut to był dobry sygnał na przyszłość.

Czytaj również -> Lewandowski: Nie muszę grać w każdym meczu

Bramkarzowi Juventusu Turyn nie udało się zachować w Jerozolimie czystego konta. W końcówce meczu Munas Dabbur pokonał go, skutecznie dobijając uderzenie kolegi.

- To trochę szczęśliwa bramka, bo dobrze zblokowaliśmy strzał i piłka spadła rywalowi na piątym metrze, więc trudno było coś zrobić - skomentował Szczęsny w TVP Sport.

Czytaj również -> Kołodziejczyk: Polska potrafi

Mecz z Izraelem był przedostatnim Polski w eliminacjach Euro 2020. Na zakończenie kwalifikacji Biało-Czerwoni zagrają we wtorek ze Słowenią. Spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Narodowym w Warszawie. Początek o godz. 20:45.

Komentarze (2)
avatar
Gregory62
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skąd taka pewność że przegramy?POŻEGNANIE ŁUKASZA PISZCZKA BĘDZIE WSPANIAŁE I ZWYCIĘSKIE "PROWOKATORZE"!!! 
avatar
Marcin More
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
...a we wtorek będzie ""wpierdziel"" od Słoweńców i skończy się pompowanie balonika...