Eliminacje Euro 2020. Polska - Słowenia. Maciej Rybus opuścił zgrupowanie. Obrońca przegrał walkę z czasem

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Maciej Rybus
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Maciej Rybus

Maciej Rybus nie zagrał z Izraelem, ale był jeszcze cień nadziei, że wyleczy się na Słowenię. Nadal jednak było ryzyko pogłębienia urazu, więc zapadła decyzja o opuszczeniu zgrupowania przed finiszem eliminacji ME 2020.

[tag=2823]

Maciej Rybus[/tag] przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski z kontuzją, której doznał przed ostatnim meczem ligowym Lokomotiwu Moskwa. Była jednak szansa, że uda się doprowadzić 30-latka do stanu zdrowia, który pozwoli mu zagrać w eliminacjach Euro 2020.

Eliminacje Euro 2020. Polska - Słowenia. Sebastian Mila: Jerzy Brzęczek nie szuka splendoru >>

Obrońca jednak nie był gotowy na starcie z Izraelem (2:1). Po powrocie do Polski miała zapaść decyzja, co z meczem ze Słowenią. Już wiadomo, że znowu nie zobaczymy Rybusa.

Gracz Lokomotiwu Moskwa w poniedziałek opuścił zgrupowanie. Wraca do Rosji, gdzie będzie kontynuować leczenie. Rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski przyznał, że jego stan zdrowia się poprawił, ale piłkarz nie byłby gotowy do gry na sto procent.

Eliminacje Euro 2020. Dariusz Dziekanowski uderza w Jerzego Brzęczka. "Postawił ten mecz na głowie" >>

Z Izraelem na prawej obronie grał Tomasz Kędziora, a po drugiej stronie wystąpił Arkadiusz Reca. We wtorek na pewno od pierwszej minuty zagra Łukasz Piszczek, dla którego będzie to oficjalne pożegnanie z kadrą. Początek meczu ze Słowenią o godzinie 20:45.

ZOBACZ WIDEO: Eksperci niezgodni po meczu z Izraelem. "Wymagający przeciwnik wykorzystałby brak Lewandowskiego i Grosickiego"

Komentarze (2)
avatar
Poirot
18.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Przegrał walkę z czase" !!! Wygląda to jakby umarł !! Człowieku który to napisałeś, dobieraj odpowiednie słowa !! To kontuzja, nie śmierć. 
avatar
Piotr Gielda
18.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z tym Rybusem to trochę tak że dwa razy zagra i trzy miesiące przychodzi do siebie. Jego czas przeminął.