Liga Mistrzów. Lokomotiw Moskwa - Bayer Leverkusen. "Krychowiak bliski strzelenia kolejnej bramki"

Lokomotiw Moskwa po porażce z Bayerem 04 Leverkusen (0:2) w 5. kolejce LM 2019/20 może powoli żegnać się z europejskimi pucharami. Niemieckie i rosyjskie media dużo piszą o Grzegorzu Krychowiaku.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Na zdjęciu od lewej: Grzegorz Krychowiak i Moussa Diaby Getty Images / Mike Kireev/MB Media / Na zdjęciu od lewej: Grzegorz Krychowiak i Moussa Diaby
Lokomotiw Moskwa z Maciejem Rybusem i Grzegorzem Krychowiakiem w składzie przegrał u siebie z Bayerem 04 Leverkusen w meczu 5. kolejki grupy D Ligi Mistrzów (WIĘCEJ TUTAJ). Rosjanie tym samym stracili szansę na grę nie tylko w fazie pucharowej LM, ale także na występy w Lidze Europy na wiosnę 2020.

"Sovetsky Sport" usprawiedliwia trochę moskiewską drużynę. "Bayer wychodzi z kryzysu. To jest zupełnie inna drużyna, którą Lokomotiw ograł w Leverkusen (2:1) w 1. kolejce w grupie D LM. Wygrana Niemców z Atletico Madryt w poprzedniej serii spotkań nie była dziełem przypadku" - pisze gazeta.

Rosyjscy dziennikarze zwracają uwagę na to, że piłkarzom z Moskwy zabrakło umiejętności, ale też szczęścia. "To było jak kara z nieba dla zawodników Lokomotiwu, którzy byli zbyt ostrożni w swoich pragnieniach. Grzegorz Krychowiak chętnie przedłużyłby swoją serię bramek w pojedynkach z Bayerem w Lidze Mistrzów. Jego partnerzy z zespołu nie byli jednak przygotowani na zwycięstwo" - czytamy w sovsport.ru.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski nie będzie najlepszy na świecie, bo jest z Polski
Portal gazeta.ru dodaje, że Lokomotiw rozegrał niezłe spotkanie, ale nie wystarczyło to na dobrze przygotowany do tego pojedynku Bayer. "Stres zrobił swoje i w 11. minucie goście objęli prowadzenie po golu samobójczym Rifata Żemaletdinowa. Lokomotiw próbowało odpowiedzieć szybkimi kontratakami, stwarzając kilka świetnych okazji pod bramką rywali. Bramka Bendera na początku drugiej połowy oznaczała katastrofę Lokomotywy - podsumowano.

ZOBACZ: Liga rosyjska. Grzegorz Krychowiak doceniony. Wybrali go do "11" kolejki >>

W niemieckich mediach z kolei dużo pisze się o sytuacji z 10. minuty, kiedy bramkarz Bayeru na raty złapał piłkę po "bombie" z dystansu Krychowiaka. "Hradecky miał dużo szczęścia, że zdołał obronić strzał Krychowiaka. Po tym jak piłka prześlizgnęła mu się przez palce, zagarnął ją tuż przed linią bramkową" - skomentował "Kicker".

"Grzegorz Krychowiak był bliski strzelenia kolejnej bramki Bayerowi (w pierwszym meczu w Leverkusen "Krycha" strzelił gola - przy. red.). W 10. minucie Hradecky prawie przepuścił potężny strzał polskiego pomocnika z ok. 14 metrów. To jednak Bayer wygrał i zachował szanse na awans do 1/8 finału LM" - podsumował portal sport1.de.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×