Już przed kilkoma dniami niemiecki "Bild" poinformował, że Borussia Dortmund jest bardzo zainteresowana pozyskaniem Erlinga Haalanda z Red Bull Salzburg. Mówiło się, że Norweg miał w kontrakcie zapisaną klauzulę w wysokości 30 milionów euro.
Okazuje się, że Haaland ma szansę trafić do niemieckiego klubu za jeszcze niższą kwotę. Według najnowszych doniesień, w grę wchodzi jedynie 20 mln, co jak za gracza tej klasy, jest - zdaniem mediów w Niemczech - prawdziwą okazją.
O norweskiego napastnika mocno zabiega także Manchester United. Trener Ole Gunnar Solskjaer miał już okazję z nim pracować w Molde FK. Ponadto ojciec Haalanda w przeszłości grał w Leeds United i Manchesterze City.
Borussia Dortmund również pilnie szuka napastnika, aktualnie bowiem jedynym piłkarzem nominalnie grającym na tej pozycji jest Paco Alcacer.
Erling Haaland jest rewelacją tegorocznych rozgrywek. W austriackiej Tipico Bundeslidze strzelił 15 bramek w 13 meczach. Jeszcze lepiej radzi sobie w Lidze Mistrzów, gdzie zaliczył 8 trafień w pięciu spotkaniach.
Czytaj także:
- Premier League. Juergen Klopp pobił rekord Liverpoolu
- Manchester City podkradł Polaka, teraz Jakub Bokiej szuka dla klubu talentów
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trener Szwedów wspomina mecz z Polską: "Tomaszewski obronił karnego. Wygraliście 1:0. Nie lubię tego"