W sobotę poznamy zwycięzcę Klubowych Mistrzostw Świata 2019. W finale turnieju w Doha Liverpool FC zmierzy się z Flamengo Rio de Janeiro (początek meczu o godz. 18:30 czasu polskiego).
W przypadku triumfu w KMŚ piłkarze Flamengo oddadzą hołd swoim młodszym kolegom, którzy zginęli tragicznie na początku tego roku.
"Kapitan Flamengo Everton Ribeiro zapowiedział, że jeśli w sobotę pokonają Liverpool, to zadedykują Puchar Świata młodym zawodnikom, którzy zginęli w pożarze w centrum treningowym. W lutym dziesięciu graczy drużyn młodzieżowych (w wieku od 12 do 17 lat) zginęło w pożarze akademika w ośrodku Ninho de Urubu w Rio de Janeiro" - czytamy na stronach "Daily Star".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz-gapa! Stał jak wryty, a rywal sprytnie go załatwił
ZOBACZ: Tragedia w akademii piłkarskiej Flamengo. W pożarze zginęło 10 osób >>
- Nigdy nie zapomnimy naszych piłkarzy. To smutna karta historii Flamengo, która jest dla nas źródłem inspiracji i motywacji. Mamy nadzieję, że zdobycie tytułu w Doha przyniesie pocieszenie rodzinom zmarłych" - powiedział mediom Ribeiro.
W półfinałach 16. edycji KMŚ Flamengo pokonało Al-Hilal z Arabii Saudyjskiej (3:1), a Liverpool zwyciężył Monterrey (2:1, więcej TUTAJ). Faworytem bukmacherów w wielkim finale turnieju jest zespół z Anglii.