Pomocnik Manchesteru United w grudniu wrócił do gry po uporaniu się z kontuzją kostki. Pojawił się w dwóch meczach, dwukrotnie wychodząc z ławki rezerwowych. Zabrakło go natomiast w spotkaniu z Burnley FC, nie był nawet wpisany do protokołu.
- Paul był wyłączony z gry na dłuższy czas, dlatego nie byłoby to najlepsze rozwiązanie. Spokojnie przygotujemy go na występ w kolejnym meczu. Naprawdę nie był gotowy do spotkania z Burnley - tłumaczył Ole Gunnar Solskjaer dla Sky Sports (więcej TUTAJ).
Okazuje się, że plan menedżera Czerwonych Diabłów co do skorzystania z Paula Pogby w kolejnym spotkaniu uległ zmianie. Francuz znów ma bowiem problem z kontuzjowaną kostką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)
Pogba musi przejść operację, po której zostanie wyłączony z gry na 3-4 tygodnie. -Przeszedł badania, to nie jest nic poważnego, ale należy się zająć tą kontuzją - mówi Solskjaer dla "BBC".
Menedżer Manchesteru United sugeruje przy tym, że decyzja o operacji Pogby nie została podjęta wyłącznie przez angielski klub. - Jego ludzie zalecili mu operację jak najszybciej i prawdopodobnie tak zrobi - mówi Norweg. "Człowiekiem" Pogby jest jego agent Mino Raiola.
Zobacz też: Premier League: Arsenal FC nowym rokiem, nowym krokiem. Pokonał Manchester United w "zakurzonym" klasyku
- To wielki cios dla zespołu. Mamy tylko nadzieję, że Paul wróci w ciągu miesiąca - stwierdza Solskjaer.