Jeszcze w sobotę włoskie media twierdziły, że "Ibra" posadzi reprezentanta Polski na ławce już w poniedziałkowym spotkaniu 18. kolejki Serie A. Teraz dwa wiarygodne źródła podają inne informacje.
Zawodzący w sezonie 2019/2020 Piątek ma dostać od Piolego jeszcze jedną szansę.
Powodem posadzenia słynnego Szweda na ławce ma być fakt, że nie rozegrał on oficjalnego spotkania od października ubiegłego roku.
Jego występ przeciwko Sampdorii jest jednak pewny - Pioli na przedmeczowej konferencji prasowej zapowiedział, że Ibrahimović zagra, choć nie sprecyzował, czy pojawi się w wyjściowym składzie, czy wejdzie na boisko w trakcie spotkania.
W poniedziałek na stadionie San Siro ma się pojawić 60 tysięcy kibiców. Wielu z nich przyjdzie właśnie po to, żeby znów zobaczyć "Ibrę" w czerwono-czarnych barwach. Szwed grał już dla Milanu w latach 2010-2012. W 85 meczach zdobył 56 goli. W sezonie 2010/2011 wywalczył z klubem z Mediolanu mistrzostwo Włoch, rok później zdobył koronę króla strzelców Serie A.
Czytaj także:
Serie A: SPAL - Hellas Werona. Mariusz Stępiński idzie za ciosem. Gol Polaka i wygrana beniaminka
Serie A: Lazio nie zatrzymuje się. Dublet Ciro Immobile i rekordowa seria zwycięstw
Teraz 38-letni już napastnik ma podźwignąć Milan z kryzysu. Od początku sezonu zespół gra słabo, w 17 meczach strzelił zaledwie 16 goli, zdobył 21 punktów i w tabeli zajmuje dopiero 12. miejsce.
Zdaniem telewizji Sky w poniedziałek zobaczymy na boisku trzech polskich piłkarzy - Piątka w pierwszej jedenastce AC Milan oraz Bartosza Bereszyńskiego i Karola Linetty'ego w wyjściowym składzie Sampdorii. Początek spotkania o godzinie 15.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski: Przyszedłem z uśmiechem na twarzy, nie myśląc, które miejsce zajmę
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)