Przypomnijmy chronologię wydarzeń. Latem 2017 roku, AC Milan decyduje się wykupić z Juventusu Leonardo Bonucciego za 42 mln euro. Po roku oba kluby przeprowadzają jednak wymianę, w ramach której Bonucci wraca do Turynu, a do Mediolanu trafia Mattia Caldara. Przez półtora roku w Mediolanie Caldara notuje jednak zaledwie 2 występy (między innymi z powodu licznych kontuzji), po czym zostaje oddany do Bergamo.
Czytaj także: Premier League. Pep Guardiola jak BOR - rozbił auta warte fortunę
Tym samym po zaledwie 18 miesiącach Caldara powraca do Atalanty, której jest wychowankiem. Zgodnie z doniesieniami, klub z Bergamo zagwarantował sobie opcję wykupu zawodnika za około 15 mln euro. To spory spadek wartości, mając na uwadze, że 1,5 roku temu Milan oddał za niego Bonucciego, który wówczas wyceniany był na około 35 mln i do teraz stanowi o sile obrony Juventusu.
Czytaj także: Transfery. Christian Eriksen wybrał nowy klub. Duńczyk opuści Premier League
25-letni Caldara właśnie w Atalancie wypłynął na szerokie wody. Włoch w Bergamo w trakcie dwóch sezonów w latach 2016-2018 rozegrał 65 spotkań, w których dodatkowo zdobył aż 10 bramek, co jak na środkowego obrońcę jest dorobkiem godnym odnotowania. Teraz zawodnik będzie walczył o powrót do dużej piłki po straconym okresie w Mediolanie.
ZOBACZ WIDEO: Michał Pol ostro o Superpucharze Hiszpanii: Symbol patologii współczesnego futbolu